Apogeum zakażeń możliwe w najbliższym tygodniu. Czeka nas lockdown?

W ciągu tygodnia do trzech musimy liczyć się ze wzrostem liczby zakażeń – przekazał w niedzielę minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak dodał, jeden ze scenariuszy zakłada, że apogeum epidemii nastąpi w najbliższym tygodniu. – Należy spodziewać się średnio 25 tys. przypadków dziennie – podał.

Minister zdrowia Adam Niedzielski był wczoraj gościem w TVP INFO. Tam pytany był między innymi o bieżącą sytuację epidemiczną w kraju. Przyznał, że w ciągu tygodnia do trzech musimy liczyć się ze znacznym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem. Przekazał, iż jeden ze scenariuszy zakłada apogeum epidemii w najbliższym tygodniu.

- Jest jeszcze gorszy scenariusz, który przewiduje, że te wzrosty będą o dwa tygodnie dłuższe i wtedy dopiero, na początku grudnia, będziemy mieli apogeum i ono będzie na wyższym poziomie, około 30-35 tysięcy zakażeń- powiedział szef resortu zdrowia.

Jak będą wyglądać tegoroczne święta Bożego Narodzenia pod względem epidemicznym? Adam Niedzielski zaznaczył, że według najbardziej prawdopodobnego scenariusza w okresie przedświątecznym liczba zakażeń zacznie maleć. Czy jednak zanim to nastąpi czeka nas lockdown? Szef MZ podkreślił, iż jest to trudna decyzja.

Polsce grozi lockdown na wzór Austrii czy Holandii? Adam Niedzielski zwrócił uwagę na skalę problemów, która pojawia się w tych państwach. - To są naprawdę bardzo poważne reakcje społeczne, z którymi również trzeba się liczyć - powiedział.

Jak zaznaczył, przy podejmowaniu decyzji o dodatkowych obostrzeniach pod uwagę należy wziąć wiele czynników, w tym między innymi opinie ekspertów medycznych i ocenę sytuacji społecznej. - Patrząc na specyfikę Polski, wydaje się, że kolejne ruchy restrykcyjne nie miałyby dosyć dużej skuteczności, czyli ta wartość dodana byłaby raczej mała. Natomiast koszty społeczne na pewno byłyby duże. I nie mówię tutaj tylko o reakcji, ale także o tym, że każda restrykcja oznacza ograniczenie życia gospodarczego, społecznego. To też ma bardzo realne koszty – powiedział Adam Niedzielski.