Leszek Miller odchodzi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Były premier sprzeciwia się połączeniu jego ugrupowania z Wiosną Roberta Biedronia bez wyrażenia "własnej zgody".
Kongres zjednoczeniowy Nowej Lewicy, która powstanie z połączenia SLD i Wiosny odbędzie się na początku wakacji, albo tuż po nich. Dla Millera to odejście od pewnych wartości i decyzja, z którą nie chce się pogodzić.
– Mamy być masą spadkową, którą można swobodnie przerzucić do zapowiadanej partii Biedronia i Czarzastego. Każdy z nas musi zdecydować, czy przyjmuje takie warunki. Ja ich nie akceptuję, nigdzie nie przechodzę i nie życzę sobie być nigdzie wcielanym – oświadczył w filmie opublikowanym na Twitterze.
Co ciekawe, dla Millera nie jest to pierwsze odejście z ugrupowania. Były przewodniczący tej partii, jesienią 2007 r. złożył legitymację członkowską po tym, gdy partia nie zgodziła się na jego start do Sejmu w przedterminowych wyborach.
Źródło: Twitter.pl
Foto: yt/screen