Co z obostrzeniami dla niezaszczepionych? „Rząd nie ma odwagi, by działać”

- Rząd powinien mieć odwagę, by przedstawić propozycje restrykcji dla osób niezaszczepionych – mówił w TVN24 lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Mimo pogarszającej się sytuacji epidemicznej rząd wstrzymuje się z decyzją o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń. Tymczasem lockdown i obostrzenia regionalne to jedna ze strategii walką z kolejną falą pandemii.

Liczba zakażeń koronawirusem po raz kolejny szybuje w górę. Tylko wczoraj w Polsce potwierdzono 5 559 przypadków zachorowań na Covid-19. W obliczu rosnącej ilości zakażeń, jak twierdzi lider PSL, rząd „nie ma odwagi, by działać”.

Tymczasem w wielu krajach Europy – Włoszech, Francji czy Holandii certyfikaty covidowe są już obowiązującymi. Oznacza to, iż osoby niezaszczepione i bez negatywnego testu na Covid-19 mają ograniczone prawa. Czy w Polsce podobne rozwiązanie, nazywane przez krytyków „segregacją sanitarną” również mogłoby się sprawdzić? Na to pytanie odpowiedział w „Kropce nad i” w TVN24 lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Uważam, że rząd taką propozycję powinien przedstawić. Po to tak często chełpią się tym, że rządzą, iż powinni mieć odwagę przedstawiać często niepopularne decyzje. Szczególnie w czasach pandemii trzeba przedstawiać decyzje, które idą nie pod publiczkę, nie z populistami, nie z antyszczepionkowcami, czyli proepidemicznymi ruchami, tylko w kierunku bezpieczeństwa wszystkich Polaków – mówił. - To nie jest wolność wyboru. Wolność nasza kończy się tam, gdy wchodzimy w wolność drugiego człowieka – dodał polityk.

Jak stwierdził niezaszczepieni narażają na zachorowanie tych, którzy z przyczyn zdrowotnych nie mogli przyjąć szczepionki. - Rząd nie walczył z fake newsami w sprawie szczepionek, z kłamstwem. Oprócz epidemii COVID-u mamy epidemie kłamstwa, epidemię nienawiści i epidemię głupoty - podsumował prezes PSL.

inf. RadioZet, fot. ilustracyjne/unsplash