piątek, 8 marca 2019 07:16

Libiążanie wyznania mojżeszowego cz 3

Autor Bernard Szwabowski
Libiążanie wyznania mojżeszowego cz 3

Wiele informacji o polskich Żydach – „starszych braciach w wierze” przekazali mi sędziwi ludzie urodzeni na początku 20 wieku.

Wiemy ze w czasie wojny bezlitośni hitlerowscy oprawcy wymordowali bardzo dużo Żydów. W „Przewodniku po Galicyi” napisane przez dr Mieczysława Orłowicza wydanym w Lwowie w 1914 r. napisane jest min. ze w Chrzanowie jest więcej mieszkańców wyznania mojżeszowego niż chrześcijan, posiadali oni polskie obywatelstwo więc czuli się Polakami. Niektórych Żydów czasie wojny udało się uratować od śmierci przez ukrywanie ich w różnych zakamarkach  domów osób, które chciały im pomóc, niejednokrotnie z narażeniem życia swojego i najbliższych osób. Ukrywali ich w różnych zakamarkach i przemyślnych kryjówkach w swoich domostwach: piwnicach, strychach, szopach, chlewach, podwójnych ścianach etc.

W Libiążu pewien mężczyzna dokarmiał kilku Żydów ukrytych w zamurowanym pomieszczeniu swojego domu. Wydawało mu się że nikt o tym nie wie, jednak sąsiedzi się domyślili, ale nie donieśli o tym gestapowcom. Po wojnie ci sąsiedzi opowiadali wszystkim ze ten libiążanin odebrał przechowywanym Żydom dużo pieniędzy, za które wybudował kilka domów dla członków swojej rodziny.

Byli też osoby bezinteresownie przechowujące Żydów tak jak pewna kobieta (rodziny tych osób nie chcą ujawniać swoich personaliów uważając ze tak należało się zachować w tych trudnych czasach) która w zagrodzie dla świń (chlewie) przechowywała trzy młode Żydówki z trzech rodzin zabranych do obozu zagłady Auschwitz. W zimie te dziewczyny spały razem przytulone do świń, aby się ogrzać. Tej kobiecie z bożą pomocą udało się ocalić od śmierci te trzy młode, piękne dziewczyny. Oto ich imiona Hana (Hanka) miała 18 lat, Brona (Bronia) miała 16 lat, Miriam (Maria) miała 15 lat. Po wojnie ojciec jednej z tych dziewczyn przyszedł do tej kobiety która je przechowywała by je zabrać do siebie, gdyż cudem przeżył gehennę obozy zagłady.

U tej dobrej kobiety, która miała tez trójkę swoich dzieci były już tylko 2 żydowskie dziewczyny, bo jedną z nich pewna też dobra polska  rodzina zabrała do siebie, jako swoją córkę. Ten Żyd zabrał wszystkie 3 dziewczyny i wyemigrował  z nimi do Szwajcarii.  Również pewien piekarz z Libiąża przechowywał Żydówkę w piekarni
w małym pomieszczeniu za ścianą, w tej piekarni oprócz niego pracowało jeszcze  trzech piekarzy, wspólnie  wypiekając chleby. Ci pozostali trzej piekarze pracując tam przez całą okupację nie domyślili się że w budynku piekarni jest przechowywana Żydówka. Po wojnie ten piekarz z ukrywaną dziewczyną w której był zakochany wyjechali do Katowic, potem jednak ślad się urywa gdyż wyjechali gdzieś dalej nie zostawiają informacji.

Cdn.

Wiesław Koneczny

fot. tytułowa : Materiał pochodzi z serwisu www.audiovis.nac.gov.pl ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.

Historia

Historia - najnowsze informacje

Rozrywka