środa, 4 września 2019 14:32

Konfederacja komitetem ogólnopolskim!

Autor (red)
Konfederacja komitetem ogólnopolskim!

Oczom obserwujących manewry w wyborczej zatoce ukazała się wczoraj dość zaskakująca scena. W końcowej fazie zbiórki podpisów zwinny szkuner Konfederacji nie tylko dobił do brzegu, ale wykazał się nawet większą sterownością niż ociężała fregata Platformy Obywatelskiej. Już późnym popołudniem konfederaci mogli cieszyć się statusem ogólnokrajowego komitetu wyborczego dzięki pomyślnej rejestracji 21 okręgów.

Pomimo skrupulatnego planowania i szczegółowych kalkulacji nie sposób w tak ważnych momentach wyeliminować wszystkich ryzyk. Tym samym nuta niepewności pozostawała z nami dość długo. Czuwająca nad całym procesem Rada Liderów i zarządy środowisk składowych Konfederacji (Ruch Narodowy, Korwin, Korona) wykonały ogromną pracę nadającą kierunki działania. Znaczący wysiłek był także na poziomie regionalnym (przez pełnomocników i prezesów struktur wojewódzkich, koordynatorów zbiórek) i lokalnym — aż po niedawno przyjętych członków i sympatyków. Bardzo wielu z nich z dużym poświęceniem wykonywało swoje zadania. Harmonijna współpraca tak wielu środowisk, przy ostrych ograniczeniach ze względu na terminy i wymogi administracyjne, nakładających się dodatkowo różnicach środowiskowych i regionalnych jest czymś, obok czego nie można przejść obojętnie. Szczęśliwie, cała operacja została uwieńczona sukcesem.

Jeszcze przed zakończeniem wśród działaczy, ale też osób zwyczajnie dobrze życzących Konfederacji, zaczęły pojawiać się głosy, że paradoksalnie, rekordowo krótki czas zbiórki przysłużył się całemu przedsięwzięciu, stanowiąc silny element mobilizujący. Efektem ubocznym jest również niezarejestrowanie się komitetów o bardziej lokalnym charakterze a podobnym profilu programowym. Może to wpłynąć pozytywnie na wynik wyborczy naszej koalicji. Wszystko to wytworzyło pewną specyficzną atmosferę, która daje nadzieję i jest powiewem świeżości dla naszych zwolenników. Powiewem, który pieczołowicie staramy się łapać w nasze żagle w ramach kampanii. Jesteśmy bowiem świadomi, że wpłynęliśmy na nowe, jeszcze bardziej wymagające wody i liczy się każdy dodatkowy węzeł prędkości.

Dziękuję szanownemu Czytelnikowi za poświęcony czas i zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejną częścią cyklu.

Bartosz Wilczyński, Pełnomocnik Ruchu Narodowego w okręgu Małopolskim

Niniejszy felieton prezentuje poglądy autora i może lecz nie musi być zbieżny z poglądami redakcji.

Wyborczy Tygiel - najnowsze informacje

Rozrywka