Dworzec Główny w Krakowie pęka w szwach od zdezorientowanych ludzi, których pociągi mają gigantyczne opóźnienia. Wszystkiemu winne jest to, że na dworcu na kilka godzin padło zasilanie, udało się je przywrócić dopiero koło 7-mej, niemniej do tej pory niemal wszystkie pociągi notują olbrzymie opóźnienia lub zostały w ogóle odwołane, a na niektórych trasach, jak np. linii do Balic obowiązuje komunikacja zastępcza.
Niezależnie od starań pracowników PKP pasażerowie skarżą się na niewyobrażalny chaos. Często nie wiedzą gdzie dokładnie mają się udać do zastępczych autobusów, czy o której mogą się realnie spodziewać swego pociągu.
[AKTUALIZACJA]
Opóźnienia do godzin popołudniowych
Od godziny 7:00 sytuacja w krakowskim węźle kolejowym powoli stabilizuje się.
Zmiany w rozkładzie jazdy spowodowane były nieplanowanym wydłużeniem nocnych prac przy sieci trakcyjnej, przez wykonawcę na krakowskiej linii średnicowej. Pracuje specjalny zespół złożony z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, którego zadaniem jest sprawne zarządzanie ruchem pociągów i jak najszybsze przywrócenie rozkładowy jazd.
- tłumaczy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Jak informuje przewoźnik działania na przywróceniem normalnego ruchu będą prowadzone. Jednak pełnej stabilizacji w kursowaniu pociągów można się spodziewać dopiero w godzinach popołudniowych. Największe zmiany dotyczą pociągów dalekobieżnych i regionalnych.
Bieżące informacje są przekazywane podróżnym przez przewoźników oraz system dynamicznej informacji na stacjach i przystankach.