wtorek, 13 czerwca 2017 12:50

Dzień z życia leśniczego

Autor Anna Piątkowska-Borek
Dzień z życia leśniczego

Lesław Dyrcz, leśniczy z Leśnictwa Czarna Hala opowiada o specyfice swojego zawodu.

O której musi wstać leśniczy i czym się w ciągu dnia zajmuje?

Z rozpoczęciem dnia to jest różnie, zależy od pory roku i od świtu, czyli o której słońce wstaje.

Jeśli wcześniej umówimy się z odbiorcami, którzy przyjeżdżają po drewno, to około godziny 6:00 musimy im je wydać. O 7:00 wzywam kierownika Zakładu Usług Leśnych i rozdzielam prace dotyczące organizacji przy pozyskaniu i przy zrywce drzewa na dany dzień. Kolejny punkt to lustracja terenu. Trzeba obejść granice leśnictwa i sprawdzić stan drewna na składach. Zajmuje to średnio około dwóch godzin.

Niektórych zajęć nie można przewidzieć, pewne sprawy narzuca życie. Czasem jest wywóz drzewa, czasem przyjeżdża ktoś po zakup jakiegoś artykułu.

W sumie to w moim przypadku jest tak, że krążę po terenie leśnictwa od 6:00 do 17:00. W tym czasie muszę być dostępny dla przełożonych i dla odbiorców.

Jak zmieniają się codzienne obowiązki na przełomie pór roku?

W moim leśnictwie 50 procent terenu zajmują lasy świerkowe, w związku z czym istnieje tu problem z występowaniem dużej ilości posuszu świerkowego. Głównym sprawcą tego zjawiska jest oczywiście zespół korników, który dość szybko doprowadza do rozpadu zwartych ślicznych świerczyn. Wydaje mi się, że jedną z przyczyn tak szybkich zmian jest ogólne ocieplenie klimatu, łagodne zimy, mała ilość opadów atmosferycznych oraz zanieczyszczenia chemiczne.

Leśnictwo Czarna Hala znajduje się na wysokości 800-1200 metrów n. p. m. Dlatego warunki zimą są tu bardzo surowe. Na bieżąco trzeba dokarmiać zwierzynę, wykładać w paśnikach karmę treściwą i objętościową, i lizawki, w których umieszcza się sól. Nie można też zapomnieć o dożywianiu pożytecznej fauny, czyli ptactwa. Karmniki dla ptaków zapełnia się słonecznikiem i kulkami z tłuszczu.

Z kolei wiosna to czas, by usunąć drzewa obumarłe, zniszczone przez korniki i uzupełnić te miejsca młodymi zdrowymi drzewkami, gatunkami domieszkowymi. W przypadku lasu, gdzie gatunkiem panującym jest świerk, domieszką będzie jodła, buk, sosna.

Głównym zajęciem leśniczego w lecie jest natomiast walka z kornikiem. Polega ona na szybkim wyznaczeniu drzew trocinkowych, czyli tych zaatakowanych przez korniki oraz ich terminowym wywozie. W ten sposób ogranicza się rozwój największego szkodnika, jakim jest kornik rytownik, a tym samym zapobiega się dalszemu rozpadowi Beskidów.

Jesień natomiast mija przy sprawach porządkowych: poprawieniu paśników, karmników, dróg wywozowych, rowów, przepustów, oczyszczeniu sączków, zebraniu pułapek i ogólnym przygotowaniu do zimy.

Trzeba też oczyścić budki lęgowe, sprawdzić i ogrodzić mrowiska, a także zabezpieczyć miejsca biwakowania i budynki do użytku turystów – w razie potrzeby naprawić ogrodzenia.

Dlaczego leśniczy? Czym Pan się kierował, wybierając ten zawód?

Wybrałem zawód leśnika głównie z miłości do przyrody. Chciałem lepiej poznać wszystko, co mnie otaczało. Muszę jednak przyznać, że ta praca wydawała mi się łatwiejsza i prostsza. Z początku myślałem, że więcej czasu poświęcę na moje zainteresowania, na obserwację przyrody. Szybko się jednak przekonałem, że czas który muszę poświęcić na wykonanie wszystkich prac, zajmuje mi 95 procent dnia. Na obserwacje już nie ma czasu…

Zawód leśniczego początkowo wydaje się łatwy. Po jakimś czasie jednak, gdy ma się już pewien staż i doświadczenie, okazuje się, że trzeba oddać cały czas wolny i w pełni serce, aby pokonać wszystkie trudności i wykonać zaplanowane zadania. Pracuję jako leśniczy od 1991 roku i wcale nie jest tak łatwo, jak mi się na początku zdawało.

Jakimi cechami musi się odznaczać leśniczy? Czy jest to praca dla każdego?

Leśniczy musi być nieugięty i wytrwały, musi mieć naprawdę silny charakter. Według mnie nie jest to praca dla każdego. Nie każdy będzie przecież w stanie spędzać całe dni w lesie, zwłaszcza zimą, gdy jest mróz. Uważam, że najtrudniejszym czasem pracy w leśnictwie jest właśnie okres zimowy. Leśniczy przebywa wtedy w warunkach skrajnych, surowych, gdy temperatura sięga nawet -20 stopni C. Gdy niektórym osobom wydawałoby się, że wtedy jest za zimno, by wychodzić z domu, leśnik musi wykonywać swoją pracę. Inni pracują w biurach i wykonują swoje obowiązki przy średniej temperaturze +20 stopni C. Porównując ich pracę z zawodem leśniczego, można zauważyć wielką różnicę.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała:

Anna Maria Piątkowska

Sucha Beskidzka

Sucha Beskidzka - najnowsze informacje

Rozrywka