czwartek, 6 grudnia 2018 15:23

Teatralne LABoratorium czyli eksperymentowanie na scenie [WYWIAD]

Autor Marzena Gitler
Teatralne LABoratorium czyli eksperymentowanie na scenie [WYWIAD]

T.Lab – kolejna (po Safo) dębicka grupa teatralna zadebiutował na scenie Domy Kultury Śnieżka w 29 grudnia 2016 w spektaklu własnego autorstwa cZŁOwiek. Tworzą ją obecnie: Kinga Kania, Patrycja Serafin, Maria Socha, Aleksandra Występek, Natalia Zaręba. W ciągu dwóch lat zespół przygotował kolejne sztuki, doczekał się nagród i wyróżnień. Jego członkowie przygotowywali też monogramy. Z instruktorką grupy, Dominiką Migoń rozmawia Marzena Gitler.

Jest Pani nie tylko instruktorką. Ostatnio zdobyła Pani nagrodę za adaptację sceniczną książki, która była podstawą do sztuki „be.to.NOWA legenda”. Jest Pani scenarzystką, reżyserką a nawet tworzy scenografie. Skąd wzięła się ta pasja do teatru?

- Pasja do teatru, a przede wszystkim do tworzenia przejawiała się już od najmłodszych lat. Na początku sama występowałam, czynnie działam w samorządach uczniowskich tworząc przeróżne wydarzenia, uczęszczałam na zajęcia recytatorskie, do grup artystycznych. W liceum razem z koleżankami i kolegami stworzyliśmy pierwszą grupę teatralną, gdzie nie tylko występowałam, ale byłam również współodpowiedzialna za tekst i reżyserie. Ze stworzonymi spektaklami byliśmy nawet na dwóch festiwalach. Po studiach licencjackich rozpoczęłam staż w MOK, gdzie zaczęła się przygoda z teatrem po tej drugiej stronie. Od tego czasu prowadzę zajęcia teatralne oraz recytatorskie i razem z dziećmi i młodzieżą działamy, tworzymy, pracujemy.

Jak powstała wasza grupa T.Lab? Skąd wzięliście tak utalentowanych członków zespołu?

- Grupa T.Lab zrodziła się z potrzeby eksperymentowania formami teatralnymi z członków Grupy Artystycznej „Safo” Miejskiego Ośrodka Kultury w Dębicy, która to głównie skupia się na przygotowaniu programów patriotycznych, czy też religijnych na różne uroczystości miejskie, wojewódzkie, czy państwowe.

Jest Pani instruktorem grupy. Na czym polega Pani praca?

Moja praca polega przede wszystkim na przygotowaniu scenariusza, formy spektaklu, który tak naprawdę tworzy się i cały czas zmienia podczas prób. Każdy członek grupy wnosi tam swoje pomysły, inspiruje do dalszego tworzenia. Moim zadaniem jest to wszystko „wyczyścić” i stworzyć spójną całość.

Gdzie ćwiczycie? Kto wam pomaga?

- Jesteśmy grupą Miejskiego Ośrodka Kultury w Dębicy i pracujemy w jego budynkach, obecnie w Domu Kultury i Kinie „Kosmos”. Ciągle możemy liczyć na pomoc dyrektora ośrodka – pana Jana Borka, który wspiera nas zarówno finansowo, jak i artystycznie. Dzięki niemu możemy wyjeżdżać na festiwale teatralne, brać udział w warsztatach, ale przede wszystkim tworzyć to co nam w duszy gra.

Ile czasu poświęcacie na próby?

- Próby grupy T.Lab odbywają się raz w tygodniu, jednak przed festiwalem, czy premierą umawiamy się częściej – w zależności od potrzeb. Niejednokrotnie kiedy zaczynamy pracę nad spektaklem, są to wakacje, bądź ferie, także również wykorzystujemy ten czas na intensywniejsze spotkania twórcze.

Macie na koncie bardzo wiele sukcesów zarówno jako grupa jak i jej członkowie indywidualnie. Które są dla was najcenniejsze?

- Sukcesem jest dla nas sam proces twórczy nad naszymi produkcjami, również to że dany spektakl interesuje, porusza widzów, że sami jesteśmy zadowoleni z jego ostatecznej wersji. Sprawa festiwali jest często kwestią gustu. Cieszymy się z każdego zakwalifikowania się do przeglądu i możliwości konfrontacji z innymi zespołami, z integracji środowiska, wymiany doświadczeń. Jesteśmy grupą amatorską, więc kochamy to co robimy i czerpiemy z tego dużą radość i satysfakcję.

Czy korzystacie również z innych warsztatów?

- Oczywiście, członkowie naszej grupy uczestniczą w różnych warsztatach artystycznych, zarówno wokalnych jak i teatralnych – indywidualnie i grupowo. W zależności od sytuacji, możliwości.

Również w ramach zajęć ćwiczymy dykcje, pracujemy nad postacią.

Czym się inspirujecie tworząc spektakle? Kto jest waszym wzorem?

- Tworząc spektakle szukamy nowych form wyrazu. Łączymy zabawę słowem, dźwiękiem, przedmiotem. Inspirujemy się oglądanymi spektaklami, słuchaną muzyką, koncertami, czytanymi książkami, ale także tym co dzieje się wokół nas. Poprzez działania sceniczne chcemy wyrażać nasze emocje dotyczące otaczającego nas świata, niejednokrotnie naszych problemów, pytań. Nie mamy jednego twórcy, którym się inspirujemy. Lubimy eksperymentować, często według myśli Jana Dormana, czy Tadeusza Kantora.

Czy T.Lab to tylko hobby? Czy zamierzacie (może konkretne osoby) zainwestować w edukacje artystyczną, może szkołę aktorską?

- Myślę, że naturalne jest to, że członkowie takiej grupy rozważają dalszą edukację artystyczną, w naszym wypadku zarówno wokalną, jak i aktorską. Życie pisze różne scenariusze, nie chcemy zapeszać. J

Odnosząca sukcesy grupa to ambasador Dębicy. Jak wam się układa współpraca z samorządem? Czy macie jakieś potrzeby - finansowe, lokalowe?

- Dotychczas możemy liczyć na bardzo duże wsparcie ze strony naszego ośrodka kultury jak i lokalnych sponsorów, którzy niejednokrotnie umożliwiają nam udział w festiwalach teatralnych, z którymi łączą się wysokie koszty.

Rok 2018 to pasmo sukcesów. Jakie macie plany na nowy rok?

- Obecnie pracujemy nad nowym spektaklem, nadal chcemy zaskakiwać formą, pokazywać dobrą literaturę na scenie, czyli słowo w połączeniu z muzyką, ruchem, gestem, a przede wszystkim przekazywać emocje, jakie w nas drzemią. Premiera spektaklu „Mała moja wojna” zaplanowana jest na marzec 2019.

Gdzie i kiedy będzie można was zobaczyć?

- 13 grudnia br. wystawiamy spektakl „be.to.NOWA legenda” w DKiK „Kosmos” MOK w Dębicy – serdecznie zapraszamy. Startujemy o godzinie 20.00.

Dziękuję za rozmowę i życzę pani i całej grupie dalszych sukcesów.

fot. Dawid Pikor

Fanpage grupy T.Lab: https://www.facebook.com/t.lab.debica/

ZOBACZ TEŻ: Dębica: Nagrodzony spektakl T.Lab wraca na scenę DKiK "Kosmos"

Dębica - najnowsze informacje

Rozrywka