piątek, 24 maja 2019 13:00

Oświęcim: Prezydent protestuje. Chodzi o duże pieniądze

Autor Anna Piątkowska-Borek
Oświęcim: Prezydent protestuje. Chodzi o duże pieniądze

Prezydent Oświęcimia złożył protest do Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie, czyli instytucji zarządzającej funduszami unijnymi w regionie.

Protest dotyczy oceny merytorycznej projektu „Oświęcimska Przestrzeń Spotkań – zagospodarowanie Parku Pokoju pomiędzy ul. Słowackiego, Chemików, Dąbrowskiego i Olszewskiego w Oświęcimiu (etap I)”, która miała wpływ na decyzję odmowną w sprawie przyznania dofinansowaniu. O odmownej decyzji marszałka pisaliśmy w artykule „Miasto bez pieniędzy”.

– Dla władz miasta niezrozumiałe jest, że projekt dotyczący rewitalizacji terenów poprzemysłowych, który zakłada zagospodarowanie pasa zieleni oddzielającego osiedle od strefy dawnych zakładów chemicznych otrzymał od instytucji zarządzającej tylko jeden punkt, najniższą ilość z możliwych, w ramach kryterium wpływu na rozwój gospodarczo-społeczny – informuje Urząd Miasta Oświęcim.

Miasto nie dostało dofinansowania na ten cel, podczas gdy środki zdobyły m.in. Słomniki, Bobowa czy Kłaj, które nie są w takim stopniu jak Oświęcim związane z przemysłem.

– Pełną odpowiedzialność za brak dofinansowania ponosi obecny Zarząd Województwa Małopolskiego, złożony z członków Prawa i Sprawiedliwości. Ta decyzja marginalizuje Oświęcim i sprowadza go do roli mało znaczącej miejscowości – mówi prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut. – Rewitalizacja terenów poprzemysłowych dotyczyć miała głównie miejsc zdegradowanych działalnością przemysłową, w tym większych ośrodków miejskich w Małopolsce, takich jak Oświęcim. Trudno znaleźć tereny poprzemysłowe wymagające równie zdecydowanej interwencji w mniejszych gminach naszego województwa, w których tradycje przemysłowe, w porównaniu do Oświęcimia są znikome. Pomimo to projekty tych gmin znalazły się na podstawowej liście projektów, uzyskując dofinansowanie – podkreśla prezydent.

Janusz Chwierut zauważa też, że podział pieniędzy w tym konkursie nie uwzględnia zrównoważonego rozwoju wszystkich subregionów Małopolski. Urząd Miejski przytacza następujące dane: Kraków w tym rozdaniu otrzymał ponad 47 mln zł z puli, która wynosiła ponad 62 mln zł, co stanowi 75 proc. wszystkich rozdysponowanych pieniędzy.

– Ta decyzja ma wyłącznie polityczny charakter i jest krzywdząca dla Oświęcimia i jego mieszkańców – dodaje prezydent Janusz Chwierut.

Park Pokoju jako miejsce wypoczynku zmieniłby część osiedla Chemików i uzupełnił ofertę obiektów sportowych i hotelowych położonych w sąsiedztwie. W rejonie ograniczonym ul. Słowackiego, ul. Tysiąclecia i ul. Dąbrowskiego powstałyby strefy zabaw i rekreacji dla maluchów i starszych dzieci. Przebudowana zostałaby też znajdująca się nieopodal górka tzw. wieloryb, a w części spacerowo-rekreacyjnej pojawiłby się staw z fontanną pływającą. W planach są też nowe ścieżki spacerowe i rowerowe, ławki, stojaki na rowery, oświetlenie i zieleń parkowa. Koszt inwestycji oszacowano na 8,7 mln zł, przy czym Miasto Oświęcim liczyło na 6,5 mln zł dofinansowania unijnego.

Włodarz Oświęcimia dodaje, że miasto w ostatnim czasie dynamicznie się rozwija, w tym także w zakresie turystyki.

– Jeżeli Zarządowi Województwa Małopolskiego leży na sercu dobro całej Małopolski, to takie projekty jak nasz, powinny otrzymać dofinansowanie. Oświęcim ma znaczenie nie tylko regionalne czy krajowe, ale także międzynarodowe. A władze województwa małopolskiego nie powinny tego pomijać i pomniejszać znaczenie naszego miasta. Dlatego zgłaszamy protest i liczymy na dofinansowanie parku Pokoju, który jest oczekiwany przez naszych mieszkańców – kończy prezydent.

Z uwagi na duże znaczenie projektu zagospodarowania Parku Pokoju dla rozwoju Oświęcimia i subregionu Małopolski Zachodniej oraz możliwość wykorzystania potencjału terenów poprzemysłowych regionu, Miasto Oświęcim oczekuje ponownej oceny projektu.

Na rozpatrzenie protestu Małopolski Urząd Marszałkowski ma do 45 dni od daty jego złożenia.

Oświęcim

Oświęcim - najnowsze informacje

Rozrywka