Roman Franek Kuc to człowiek, który swoje życie podporządkował sztuce. Swój talent wyraża w malarstwie, rzeźbie i snycerstwie. Laureat wielu nagród międzynarodowych z dziedziny malarstwa i rzeźby. Współpracował z galeriami paryskimi, z galerią w Mediolanie i Genewie. Szereg jego dzieł ozdabia prywatne kolekcje na całym świecie.
"Ze sztuką obcuję od kiedy pamiętam; już jako dziecko uczyłem się metaloplastyki, malowałem rzeźbiłem. Starałem się poznać jak najwięcej technik i sposobów, tak w malarstwie, jak i w rzeźbie i snycerstwie - wspomina artysta. - Na przemian to malowałem, to pracowałem w drzewie. Wiele lat spędziłem w konserwacji zabytków w Warszawie. Moje prace snycerskie są na Zamku Królewskim,w Łazienkach, w Wilanowie i w wielu innych miejscach. Byłem laureatem wielu nagród w kraju i zagranicą w dziedzinie rzeźby, jak i malarstwa. Aby doskonalić swoją technikę w malarstwie mierzyłem się z największymi mistrzami, kopiując dzieła w Luwrze. Sztuka w całym słowa znaczeniu jest moim życiem. Kocham to co robię i dlatego robię to dobrze."
Roman Franek Kuc ur w 1949. Ukończył Liceum Plastyczne im Kenara w Zakopanem. Ostatnie 15 lat jego twórczości to przewaga hiperrealizmu: cykle architektury, natury martwej, pejzażu. Najnowszy cykl to malarstwo współczesne z pogranicza kubizmu, a tematy to celebryci i sceny z życia codziennego.
Prócz artysty, gościem wernisażu w Domu Kultury w Szczucinie była Ewa Łączyńska-Widz – Dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Tarnowie, która poprowadziła rozmowę z artystą o tworzeniu dzieła i inspiracji do jego powstania.
Wieczór uświetnił występ Blanki i Julii Misiaszek. A całość dopełnił poczęstunek i lampka wina.
Inf. i foto: SCKiB w Szczucinie, www.touchofart.eu