wtorek, 19 lutego 2019 08:40

Nowy Sącz: Rodzice pytają: Dobro dzieci czy oszczędności?

Autor Marzena Gitler
Nowy Sącz: Rodzice pytają: Dobro dzieci czy oszczędności?

Pod koniec stycznia prezydent Ludomir Handzel przygotował projekt reformy nowosądeckiej oświaty, w którym znalazł się pomysł likwidacji kilku placówek edukacyjnych, w tym najstarszej podstawówki. Rodzice "jedynki" w liście do prezydenta punkt po punkcie przypomnieli władzy argumenty, na rzecz pozostawienia szkoły. Co przekonało włodarza do wycofania swoich prejektów uchwał?

"W imieniu rodziców dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza w Nowym Sączu zwracamy się z prośbą do Pana Prezydenta o zaniechanie zamiaru likwidacji wyżej wymienionej szkoły. Z ogromnym rozczarowaniem przyjęliśmy wiadomość, iż Pan Prezydent podjął decyzję o rozpoczęciu procedury likwidacji Szkoły Podstawowej nr 1, skoro w 2017 roku uchwałą Rady Miasta Nowego Sącza przywrócono jej funkcjonowanie równolegle do wygaszanego, w ramach reformy systemu edukacji, Gimnazjum nr 11 - napisali przedstawiciele Rday Rodziców Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza. - Odwołując się do wyżej wymienionej uchwały, przypominamy, iż intencją ówczesnych władz był powrót do korzeni placówki – najstarszej szkoły w Nowym Sączu. Trudno sobie wyobrazić w mieście, które tak bardzo przywiązane jest do tradycji, aby najstarsza szkoła w nim mogła zostać zlikwidowana. Szkoła jest postrzegana jako bezpieczna, przyjazna, oferująca wysoką jakość kształcenia i wychowania oraz skoncentrowana w swej pracy na uczniach i ich rodzicach. Ponadto szkoła przyjmuje w swe mury dzieci swych absolwentów, co wyraźnie świadczy o jakości jej pracy.

Przypominamy, iż kolejną intencją ówczesnych władz w wyżej wymienionej uchwale był zamiar odciążenia okolicznych szkół borykających się z kłopotami lokalowymi i wysokim współczynnikiem zmianowości. Tymczasem nasze dzieci, po zlikwidowaniu szkoły, będą kontynuowały naukę w Szkole Podstawowej nr 2, która to właśnie boryka się z powyższymi kłopotami. Wielu rodziców przeniosło swoje dzieci z Szkoły Podstawowej nr 2 do Szkoły Podstawowej nr 1 właśnie z powyższych względów. Niewyobrażalne jest zatem, aby dzieci ponownie zmieniały miejsce – byłoby to krzywdzące przede wszystkim dla nich. Choć nie ukrywamy, że dla znacznej liczby rodziców ogromnie kłopotliwe byłoby połączenie własnej pracy z funkcjonowaniem zmianowego systemu lekcyjnego ich dzieci (czasami wręcz konieczność rezygnacji z pracy). Ponadto rodzice dzieci oddziałów przedszkolnych liczyli na kontynuację nauki w tej właśnie szkole. Wielu rodziców ma dzieci zarówno w oddziałach przedszkolnych, jak i szkole podstawowej – likwidacja szkoły zmusiłaby tychże rodziców do odprowadzania dzieci do dwóch różnych miejsc.

Zauważamy, że likwidacja Szkoły Podstawowej nr 1 byłaby sprzeczna ze stanowiskiem pani minister Anny Zalewskiej – cyt.: ”Przekształcenie samodzielnych gimnazjów w szkoły podstawowe pozwoli więc na wykorzystanie infrastruktury budynków gimnazjów samodzielnych, a to będzie skutkowało znaczącym zmniejszeniem zjawiska zmianowości”.

Ponadto przypominamy również, iż intencją powrotu do Szkoły Podstawowej nr 1 w 2017 roku było zmniejszenie liczebności uczniów w oddziale – jak wiadomo obszar edukacji powinien być ukierunkowany przede wszystkim na zindywidualizowane potrzeby dzieci, dobro uczniów i ich rodziców,  dlatego niezrozumiałe jest dla nas sięganie do argumentów związanych z „ekonomią”, nierentownością dotyczącą najbliższego roku szkolnego, a pomijanie analiz demograficznych i głębszego spojrzenia na sieć szkół w Nowym Sączu. Tym bardziej, że Pan Prezydent wyraźnie zaznaczał w swoim programie wyborczym, że dobro uczniów i sądeckich szkół jest dla niego priorytetem. Oczywiście zauważamy, że na chwilę obecną sytuacja Szkoły Podstawowej nr 1 może wydawać się trudna: 7 oddziałów (pozostaje niewykorzystanych 7 sal), ale wynika to z faktu zmiany powodowanej ostatnią reformą – nowe oddziały szkoły podstawowej wprowadzane są stopniowo. Zapewne organ prowadzący szkoły ma cały wachlarz możliwości związanych z regulowaniem przepływu uczniów i limitami rekrutacyjnymi we wszystkich placówkach, zapewne możliwe i realne są inne rozwiązania a nie sięganie po najprostszy i najbardziej drastyczny – likwidacja szkoły. Jako rodzice dostrzegamy kilka możliwych rozwiązań na wykorzystanie owych 7 sal: nabór uczniów z innych placówek do klas IV; adaptacja sal dla uczniów szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych wynikająca z kumulacji młodzieży w roku szkolnym 2019/2020.

Myśląc zarówno o dobru naszych dzieci, jak i następnych pokoleniach wierzymy, że Pan Prezydent oraz obecne władze, podejmując ostateczną decyzję, będą kierować się dobrem dzieci i jakością szkolnictwa a nie dążeniem do szybkich oszczędności" - napisali rodzice.

Szkoła Podstawowa nr 1 liczy, że jej problemy z niedoborem uczniów po odejściu ostatnich klas gimnazjalnych rozwiąże nabór na rok szkolny 2019/2020. W najbliższą sobotę szkoła zaprasza na Dzień Otwarty wszystkich, którzy chcą poznać warunki i poziom nauczania, jakie może zapewnić uczniom.

Marzena Gitler, foto: UM NS

ZOBACZ też:

To był dla nas wieki szok – rodzice o pomyśle likwidacji sądeckiej „jedynki”

Rozpoczął prace Okrągły Stół Nowosądeckiej Oświaty

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka