26 marca Irena Żak, prezes nowosądeckiego oddziału ZNP poinformowała wiceprezydent Magdalenę Majkę o wynikach referendum strajkowego. Strajk odbędzie się we wszystkich sądeckich szkołach, prowadzonych przez samorząd.
Wynik referendum przeprowadzonego we wszystkich szkołach wyniósł ponad 50% tzn. ponad 50% uczestników referendum opowiedziało się za strajkiem. O tym, jaka będzie forma strajku w poszczególnych szkołach (o ile nie dojdzie do porozumienia z rządem przed 8 kwietnia), będą decydować komitety strajkowe od rana 8 kwietnia.
Sądecki Oddział ZNP podjął decyzję o nieprzeprowadzaniu strajku – pomimo pozytywnego wyniku referendum – w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym oraz w Zespole Szkół Specjalnych.
W związku z planowanym przez nauczycieli strajkiem, 25 marca Prezydent Miasta Nowego Sącza Ludomir Handzel powołał Zespół do spraw nadzorowania sytuacji organizacyjnej przedszkoli, szkół i placówek oświatowych, dla których organem prowadzącym jest Miasto Nowy Sącz. Przewodniczącą Zespołu została zastępca prezydenta Nowego Sącza Magdalena Majka. Oprócz niej weszli do niego: Małgorzata Belska – dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta Nowego Sącza, Krzysztof Setlak – dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Nowego Sącza, Tomasz Baliczek – dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Nowego Sącza, Marcin Poręba – dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Kultury Urzędu Miasta Nowego Sącza, Aleksandra Ślusarek – dyrektor Zespołu Świetlic Środowiskowych w Nowym Sączu, Milenia Małecka-Rogal – dyrektor Pałacu Młodzieży w Nowym Sączu oraz Ryszard Wasiluk – komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu. Do zadań Zespołu należeć będzie przygotowanie logistyczne do sytuacji kryzysowej, monitorowanie i reagowanie na zagrożenie bezpieczeństwa w przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych, dla których organem prowadzącym jest Miasto Nowy Sącz, w czasie prowadzenia akcji strajkowej przez nauczycieli, a także podejmowanie działań skierowanych do rodziców, wychowanków i uczniów, łagodzących skutki strajku, w tym działań informacyjnych.
- Przede wszystkim liczymy na to, że 1 kwietnia rozmowy z panią minister i przedstawicielami MEN przyniosą efekt – wyjaśnia prezes nowosądeckiego ZNP Irena Żak. - Zapowiedziany jest strajk od 8 kwietnia do odwołania, ale o przystąpieniu do niego po 1 kwietnia zdecyduje ostatecznie centrala związkowa. Jesteśmy przygotowani na strajk – zapowiada Żak. - Tak opowiedzieli się nauczyciele w referendum.
Czego się mogą spodziewać rodzice, którzy 8 kwietnia poślą swoje dzieci do szkoły? Jak będzie wyglądał protest w szkołach? - 8 kwietnia w szkołach, które opowiedziały się za strajkiem, będą wystawione list, na które będą zapisywać się osoby przychodzące do pracy, bo są zobowiązane, żeby pomimo strajku przyjść do pracy. Ci, którzy są za strajkiem będą wpisani na listę, która zostanie przekazana dyrektorowi. Będzie wiedział, że ci ludzie strajkują, a inni, którzy się ni zapisali nie strajkują i te osoby będzie mógł dyrektor zagospodarować. Nie wiem, co może wypaść w tym dniu. Może jakieś zajęcia? Ale nie będzie oczywiście zajęć dydaktycznych. Dzieciom, które pomimo informacji o strajku przyjdą do szkoły, dyrektor ma obowiązek zapewnić opiekę wychowawczą. Klasy jednak będą puste - twierdzi Żak.
Nauczyciele według tego co mówi Irena Żak, zakładają, że część rodziców pozostawi dzieci w domu. – Dyrektorzy otrzymali już informację o ewentualnym przystąpieniu do strajku w danej placówce. Wiedzą jaki był wynik referendum. Informacja o strajku będzie. Za placówkę odpowiada dyrektor. Jak przekaże on ją zainteresowanym, czyli dzieciom, uczniom, nauczycielom, nie wiem – mówi prezes. - W dniu strajku dyrektor będzie w kontakcie z komitetem strajkowym. Jeżeli strajk się przedłuży, codziennie będą powstawały nowe listy, bo każdy może odstąpić, albo dołączyć do strajku. To decyzja osobista pracownika, i nie mamy na to wpływu.
Na pytanie, co z niezrealizowanym z powodu strajku programem prezes nowosądeckiego ZNP odpowiada. – Są trzy dni rekolekcji? Kto się martwi, że nie ma lekcji? Podstawówki mają dni wolne. Czy ktoś płacze z tego powodu? Ja zakładam, że jednak MEN wreszcie się obudzi i gdy policzy straty, jakie będą poniesione, to zwycięży mądre rozwiązanie. Pani minister też zresztą przygotowała młodzież do takiej trudnej sytuacji, podwójnego egzaminu, stresu, czy się dostanie do upragnionej szkoły, czy będzie tam miejsce. Czy to myśmy zrobili? Myśmy mówili o tej reformie-deformie już dawno. Pani minister jest zadowolona, że za rok zrobiła reformę, ale nie jest to reforma na XXI wiek,
Jak podał dziś małopolski oddział ZNP, za strajkiem opowiedziało się 87 procent szkół i przedszkoli w całym województwie. W Nowym Sączu do strajku przystąpi 100 procent szkół prowadzonych przez samorząd.
Marzena Gitler, foto: Obraz Harald Landsrath z Pixabay
