środa, 24 lipca 2019 12:18

Nowy Sącz: Ratownicy z psami – przygoda, pasja, służba. Jak do nich dołączyć?

Autor Marzena Gitler
Nowy Sącz: Ratownicy z psami – przygoda, pasja, służba. Jak do nich dołączyć?

Ostatnie głośne akcje poszukiwawcze zaginionych dzieci uświadamiają jak ważne są specjalne służby, które gotowe są nieść pomoc w sytuacji, gdy zaginie człowiek. Jedną z takich grup w Małopolsce jest Grupa Ratownictwa Specjalnego OSP w Nowym Sączu. O specyfice jednostki rozmawiamy z prezesem GRS Marcinem Grudzińskim.

Pierwsza w Polsce grupa OSP dysponująca specjalnie szkolonymi psami do działań ratowniczo-poszukiwawczych powstała 19 lat temu w Niskowej. Obecnie w Polsce działa łączne około 40 takich grup. Jedną z nich jest Grupa Ratownictwa Specjalnego OSP w Nowym Sączu.

- Grupa powstała w 2004. Została założona przez pasjonatów ratownictwa i pracy z psami. Pierwszym Prezesem był druh Wojciech Dudczyk. Z biegiem lat grupa wyodrębniła się do GRS OSP Nowy Sącz (Grupa Ratownictwa Specjalnego) – opowiada druh Marcin Grudziński, na co dzień menadżer w dużej korporacji medycznej, krakowianin, od 8 lat mieszkaniec Pogórza Ciężkowicko-rożnowskiego. - Moja przygoda z grupą zaczęła się 6 lat temu. Do straży przyszedłem trochę z ciekawości, trochę z potrzeby pomocy innym ludziom. Rozpocząłem szkolenie swojego psa Grota, ale niestety ze względu na funkcję w straży oraz ilość obowiązków w pracy musiałem zrezygnować z tej roli. Aktualnie jestem prezesem jednostki - dodaje.

- Pierwszą grupą, jaka w 2004 roku powstała na terenie południowej Polski, była Podhalańska Grupa Poszukiwawczo – Ratownicza Ochotniczej Straży Pożarnej, będąca pierwowzorem naszej obecnej Jednostki – opowiada Grudziński. - Utworzyli ją ochotnicy – pasjonaci ratownictwa i przewodnicy psów poszukiwawczych w większości należący do Sekcji Ratowniczych Psów Poszukiwawczych OSP Niskowa. Później w wyniku zmian przepisów prawa utworzona została zawodowa grupa poszukiwawcza pod nazwą Małopolska Grupa Poszukiwawczo – Ratownicza Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. W 2013 roku poszukiwawcza grupa zawodowa przemianowana została na Specjalistyczną Grupę Poszukiwawczo – Ratowniczą Nowy Sącz Państwowej Straży Pożarnej. Dla naszej Jednostki przełomowe okazało się Walne Zebranie z 4 stycznia 2013 roku, podczas którego członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej w Nowym Sączu podjęli decyzję o wznowieniu czynnego działania Jednostki pod nową nazwą Grupa Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz. Grupę tworzą głównie mieszkańcy powiatu sądeckiego, osoby w wieku od 18 do 47 lat, w tym 3 kobiety.

W ilu akcjach biorą udział ratownicy z Nowego Sącza? - Łącznie w ciągu roku jest kilkanaście akcji. Miniony rok był dla nas bardzo spokojny i akcji było mniej niż 10. To dobrze, gdyż to oznacza iż mniej osób zagubionych potrzebowało naszej pomocy – wyjaśnia Marcin Grudziński. - Prowadzimy akcje na terenie Beskidu Sądeckiego, Niskiego i Wyspowego głównie, ale grupa jest włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego (KSRG) i jest gotowa nieść pomoc na terenie całej Polski.

Ratownicy z psami z Nowego Sacza pomagali na miejscu katastrof takich jak zawalenie się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich w Chorzowie w 2006 roku, zderzenie pociągów pod Szczekocinami w 2012 roku, zawalenie kamienicy przez wybuch gazu w lutym tego roku w Sosnowcu oraz wielu innych. W minionym roku grupa wyjeżdżała także na teren województwa lubelskiego, bo w tym województwie nie ma grupy poszukiwawczej w strukturach KSRG.

GRS OSP to grupa licząca 32 medyków, nawigatorów i przewodników, szkolących 11 psów specjalizujących się w poszukiwaniu osób zaginionych na otwartym terenie oraz w gruzach, na przykład po katastrofie budowlanej. Stale do działania gotowych jest od 8 do 10 przewodników.

GRS współpracuje z Grupą Poszukiwawczo-Ratowniczą PSP w Nowym Sączu, korzystając z jej obiektów oraz doświadczenia strażaków. W odróżnieniu od GPR ochotnicy nie są dysponowani do działań poza granicami kraju. Większość psów, którymi dysponują stanowią czworonogi z rasy retrieverów. Mają one bowiem idealne cechy psów ratowniczych i poszukiwawczych. Są łagodne i bardzo pozytywnie nastawione do ludzi. Gdy zwierzak ma osiem tygodni przewodnik odbiera go z hodowli i od tej pory pies jest częścią jego rodziny.

Ważną część grupy stanowią psy i ich przewodnicy: Ares – młody pies rasy flat coated retriver w jednostce od 2017 roku, którego przewodnikiem jest Kazimierz Padula, Buddy, którym kieruje Wojciech Dudczyk, suczka rasy labrador retriver - Cola, której przewodnikiem jest Wojciech Noworolnik, Grot – berneński pies pasterski, uwielbiany przez najmłodszych, którego trenuje Marcin Grudziński, Dante również rasy flat coated retriever, pierwszy pies naczelnika grupy, dla którego, podobnie jak dla właściciela, nie ma rzeczy niemożliwych, Kokos, młodszy brat Dantego - oboma zajmuje się Michał Gaik, Kora, debiutantka, którą trenuje Bartłomiej Ciesielka, Roco, doświadczony labrador retriever, którego przewodnikiem jest Tomasz Ciesielka, kolejna labradorka - Roxy, którą prowadzi Maciej Kozub i Zuko, której przewodnikiem jest Wojciech Dudczyk.

- Najciekawsza akcja, w której uczestniczyłem – wspomina Marcin Grudziński - to akcja w trakcie pierwszych manewrów na Jamnej, gdzie w trakcie naszych manewrów mieszkańcy zgłosili nam zaginięcie jednego z mieszkańców miejscowości. Manewry płynnie przeszły w fazę prawdziwych poszukiwań. Po około godzinie udało się w lesie zlokalizować poszkodowanego i po udzieleniu mu pierwszej pomocy przetransportowaliśmy go do miejsca zamieszkania i powróciliśmy do oryginalnego planu manewrów.

Co jakiś czas GRS ogłasza nabór dla nowych członków. Informacje na ten temat można znaleźć na ich stronie: www.grsnowysacz.pl oraz na Facebooku. Ostatni nabór odbywał się w czerwcu tego roku.

- Szukamy osób sprawnych fizycznie, chcących pełnić jedną z ról w grupie poszukiwawczej. Taka osoba może zostać planistą, ratownikiem medykiem, przewodnikiem psa poszukiwawczego. Osoba chcąca przyjść do grupy powinna posiadać dobre zdrowie, a wraz z nim bardzo dobrą kondycję. Musi lubić pracę z psami, powinna także lubić piesze górskie wycieczki, gdyż nasze akcje to przede wszystkim poszukiwania na terenie Sądecczyzny, czyli w terenie podgórskim i górskim – mówi prezes GRS. - Szkolimy się w terenie w obrębie powiatu sądeckiego oraz na jednym z trzech certyfikowanych poligonów gruzowiskowych, które znajduje się na JRG2 w Nowym Sączu przy ul. Węgierskiej. Dodatkowo członkowie grupy uczestniczą rocznie w ponad 10 szkoleniach i wyjazdach na manewry w obrębie Polski. Grupa corocznie przeprowadza też w rejonie Bukowca jedyne zimowe manewry grup poszukiwawczych w Polsce. W 2020 roku odbędą się już po raz piąty.

Szkolenie zakończone egzaminem trwa 24 miesiące. Wyszkolony pies zazwyczaj służy w jednostce około dziesięć lat, a szczyt skuteczności uzyskuje mniej więcej w wieku sześciu lat.

Aktualnie grupa dzierżawi pomieszczenie garażowe na byłej jednostce JRG1 na Maślanym Rynku. Tam można ich spotkać i porozmawiać z druhami. Obecni są na wielu imprezach plenerowych, gdzie organizują pokazy tresury psów i pierwszej pomocy. – Czynimy też starania, aby uzyskać wsparcie od miasta Nowy Sącz w zakresie budowy tak potrzebnej remizy, gdzie moglibyśmy przeprowadzać ćwiczenia, spotkania i pracę z młodzieżą – dodaje prezes.

Warto wspomnieć, że część członków GRS bierze udział w maratonach biegowych i rowerowych. W zeszłym roku jako grupa uczestniczyli w maratonach rowerowych Cyklokarpaty, a Marcin Grudziński dwukrotnie ukończył ultramaraton rowerowy Wisła 1200. W tym roku przejechanie trasy od źródła na Baraniej Górze, aż do ujścia do Morza Bałtyckiego zajęło mu 5 dni czyli 133 godziny!

Grupa funkcjonuje m.in. dzięki wsparciu województwa. W tym roku otrzymali dotację wysokości 40 tys. zł. To jednak kropla w morzu potrzeb. Druhów z psami można wesprzeć przekazując środki na ich konto, a przy rozliczeniu rocznym swój 1%.

Marzena Gitler, foto: GRS Nowy Sącz

Ochotnicza Straż Pożarna Grupa Ratownictwa Specjalnego w Nowym Sączu
ul. Węgierska 188 h; 33-300 Nowy Sącz
KRS 0000225184
nr konta: 03 ‎8814 0003 2000 0000 5832 0001
z dopiskiem: Na cele statutowe

Zobacz też:

Sądeccy ratownicy z psami dostali wsparcie z województwa i zapraszają w swoje szeregi

Nowy Sącz: Ochotnicy z psami ratują ludzkie życie

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka