poniedziałek, 14 stycznia 2019 12:12

Azoty PWSZ Tarnów gonią lidera

Autor Manuel Langer
Azoty PWSZ Tarnów gonią lidera

W pierwszym w tym roku meczu przed swoją publicznością, pierwszoligowe siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów zmierzyły się z Uni Opole. Przyjezdne przerwały wprawdzie serię osiemnastu z rzędu setów wygranych przez tarnowianki na własnym parkiecie, podopieczne trenera Michała Betlei wygrały jednak 3-1 (25-16, 13-25, 25-23, 25-14) dzięki czemu awansowały na drugie miejsce w tabeli. Najlepszą zawodniczką spotkania wybrana została tarnowska rozgrywająca, Paulina Bałdyga.

Mecz rozpoczął się od czterech błędów opolanek. W kolejnych fragmentach pierwszego seta, na punkty zdobyte przez zespół z Opola, dwoma „oczkami” odpowiadały także tarnowianki i po punktowej zagrywce Magdaleny Pytel było 10-6. Następne minuty również przyniosły wyrównaną walkę, po akcji bardzo skutecznej w tej części meczu Ilony Gierak na tablicy pojawił się wynik 16-14. Końcówka seta przebiegała już jednak pod dyktando Grupy Azoty PWSZ. Zbicie Joanny Sikorskiej doprowadziło do rezultatu 19-14. Przy stanie 20-16 tarnowianki zdobyły natomiast pięć punktów z rzędu, kończąc seta atakiem Magdaleny Jurczyk z przechodzącej piłki.

Zupełnie inny przebieg miała druga partia sobotniego pojedynku. Zaczęła się ona od czterech punktów dla ekipy z Opola, która chwilę później po ataku w siatkę Pauliny Głaz prowadziła 8-1. Okres wyrównanej gry spowodował, że po akcji Magdaleny Szabó notowano wynik 6-13. Seria błędów naszych siatkarek pozwoliła jednak rywalkom na powiększenie przewagi do jedenastu punktów (6-17). Po czasie wziętym przez tarnowskiego szkoleniowca, Grupa Azoty PWSZ zdobyła dwa punkty, a po punktowym bloku Magdaleny Pytel tarnowianki przegrywały 11-19. Po zablokowanych atakach Magdaleny Pytel i Pauliny Głaz zrobiło się jednak 12-24. Pierwszą piłkę setową zepsuła Joanna Pacak, atakując w aut, „kiwka” Marty Ciesiulewicz była już jednak skuteczna.

Początkowe minuty trzeciej partii przyniosły rywalizację zespołu z Opola z Pauliną Głaz. Tarnowska przyjmująca zdobyła cztery punkty z ataków, miała także swój udział w punktowym bloku (razem z Magdaleną Pytel), dzięki czemu Grupa Azoty prowadziła 5-2. As serwisowy Joanny Pacak doprowadził jednak do remisu 6-6, a po punktowej zagrywce Marty Ciesiulewicz było 11-8 dla Uni. Kilka akcji później, skutecznie zaatakowała Jagoda Maternia i opolanki wygrywały 14-11. Do kolejnego w tej partii remisu (14-14) doprowadziła punktową zagrywką Joanna Sikorska, dwa błędy rywalek dały natomiast naszym siatkarkom prowadzenie 16-14. Po ataku Magdaleny Szabó było nawet 19-16, a nieudana próba Marty Ciesiulewicz dała tarnowiankom prowadzenie 21-17. Nie oznaczało to jednak końca emocji. Trzy kolejne piłki wygrały bowiem opolanki, a po zablokowanym ataku Joanny Sikorskiej na tablicy pojawił się wynik 22-22. Przy stanie 23-23, nasze siatkarki zablokowały Jagodę Maternię, w kolejnej akcji przez tarnowski blok nie przebiła się Ilona Gierak i Grupa Azoty PWSZ prowadziła 2-1.

Czwarty set rozpoczął się od udanego ataku Dominiki Witowskiej, po akcji Joanny Sikorskiej było jednak 3-1 dla ekipy z Tarnowa. W odpowiedzi na drugi punkt przyjezdnych, punktowe akcje przeprowadziły Magdalena Jurczyk, Magdalena Pytel oraz Paulina Głaz i gospodynie prowadziły 6-2. Opolanki zmniejszyły wprawdzie dzielący oba zespoły dystans do dwóch punktów (7-5), ale po zbiciu Magdaleny Szabó przegrywały 5-11. Przy stanie 14-9 podopieczne trenera Michała Betlei rozstrzygnęły na swoją korzyść cztery akcje z rzędu i po punktowym bloku Magdaleny Pytel (na Joannie Pacak) wygrywały 18-9. W dalszych minutach siatkarki z Tarnowa utrzymywały bezpieczne prowadzenie, ostatni w meczu punkt zdobywając po ataku Magdaleny Szabó.

Grupa Azoty PWSZ: Magdalena Szabó, Magdalena Pytel, Paulina Głaz, Magdalena Jurczyk, Joanna Sikorska, Paulina Bałdyga, Klaudia Grzelak (libero) oraz Aleksandra Mikołajewska, Sabina Podlasek.

Info/foto: UMT

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka