Policjanci zatrzymali sprawców, którzy w maju tego roku włamali się do baru szybkiej obsługi, kradnąc kebab i frytki Jak się okazało to nie było ich jedyne gastronomiczne przestępstwo.
Pod koniec maja tarnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do baru szybkiej obsługi pod Tuchowem. Nieznani sprawcy urkadli z niego 5 kilogramów mięsa kebabowego i 2,5 kilograma frytek. Nad rozwikłaniem tej tajemniczej sprawy pracowali tuchowscy policjanci. Z sulkcesem. Odpowiedzialni za zniknięcie jedzenia z fast foodu trzej mieszkańcy gminy Ryglice zostali namierzeni i zatrzymani. Zastanawiacie się co 20, 21 i 24-latek zrobili z taką ilością jedzenia? Odpowiedź jest prozaiczna – zjedli.
Ale to wcale nie koniec kulinarno-przestępczych poczynań tych panów. Policjanci ustalili, że w połowie czerwca, kiedy wszyscy spali, ci sami mężczyźni, używając szlifierki kątowej próbowali włamać się do położonej tuż obok budki z kebabem lodziarni. Niestety skok po lody nie wypalił, bo szlifierka się złamała, a niedoszli rabusie musieli ratować się ucieczką.
Włamywacze nie uciekną od odpowiedzialności. Policjanci zarzucili całej trójce kradzież i usiłowania kradzieży z włamaniem.
inf. KPP Tarnów