Pod znakiem zapytania stoi budowa połączenia strefy aktywności gospodarczej w Tarnowie z węzłem Wierzchosławice na autostradzie A4. Oferty, które złożono na przetarg okazały się wyższe niż planowany budżet inwestycji.
Do przetargu zgłosiło się dziewięciu oferentów. Niestety, wszystkie oferty były wyższe niż zakładano. Najniższą - 137,091 mln zł złożyło Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor. Tymczasem budżet, jaki zakładał Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie to 125,731 mln zł.
Pozostałe firmy proponowały od 141,115 mln zł (Metrostav) do 150,788 mln zł (Mota Engil).
W ramach inwestycji ma zostać wybudowany łącznik między Mościcami oraz Strefą Aktywności Gospodarczej w Tarnowie a węzłem Wierzchosławice na autostradzie A4. Trasa to droga dwu- oraz trzypasowa o odcinku ok. 2,62 km. Wykonawca ma też wybudować most przez Dunajec.
Przetarg podzielono na trzy zadania: Pierwsze obejmuje rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 973 od skrzyżowania z ul. Chemiczną (bez skrzyżowania) do granicy miasta Tarnów. Drugie to rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 973 od granicy Tarnowa do skrzyżowania z drogą powiatową nr 1346K (bez ronda). W ramach trzeciego zadania wybudowana ma być droga wojewódzka nr 973 od skrzyżowania z drogą powiatową nr 1346K do węzła autostrady A4 w Wierzchosławicach.
Inwestycja, która miała ruszyć już w tym roku opóźnia się. Pierwszy przetarg, który ogłoszono w lutym ub. Roku został unieważniony z powodu przekroczenia planowanego budżetu. Najtańsza oferta złożona przez Mostostal Warszawa opiewała na 206,629 mln zł, podczas gdy Zarząd Dróg Wojewódzkich mógł przeznaczyć na inwestycję 114,823 mln zł.
W międzyczasie wsparcie dla inwestycji zadeklarowali: prezydent Tarnowa, powiat tarnowski, gmina Wierzchosławice oraz województwo małopolskie, a Grupa Azoty zadeklarowała wsparci analityczne.
Zadanie podzielono na wykonanie projektu oraz jego zrealizowanie. Potem powrócono jednak do koncepcji zaplanuj i wybuduj, gdy uznano, że uda się kolejny raz zwiększyć środki na inwestycję. Koszty obniżyło też nowe stanowisko PGW Wody Polskie, które wyraziło zgodę, żeby rozpiętości przęsła nurtowego było o 100 m mniejsza niż zakładano na początku.
Choć oferty są faktycznie niższe, niż w pierwszym przetargu, nadal brakuje pieniędzy na sfinansowanie inwestycji, nawet przy wyborze najtańszej.
mg
