Podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej przyjęto – warto dodać, że jednogłośnie – uchwałę krajobrazową. To przełom w walce ze szpetnymi reklamami w Tarnowie. Założenia uchwały są bowiem bardzo ostre i bezwzględne dla tych, którzy okrasili ulice Tarnowa mało przejrzystymi reklamami.
Największe restrykcje dotyczyć będą centrum miasta, czyli Rynku i Wałowej. Tam bowiem nie tylko nie będzie mogło być żadnej wielkopowierzchniowej reklamy (siatki i banery znikną z naszego miasta), ale także na kamienicach będzie mógł być tylko jeden szyld. Stosowne zasady będą dotyczyły również witryn sklepowych. Ma być po prostu ładniej.
Warto zwrócić uwagę, że podczas wrześniowej sesji problem szpetnych reklam (tzw. reklamozy) dostrzegali wszyscy rajcy. Przewodniczący klubu PiS stwierdził na przykład, że „Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że liczba reklam przybrała taki charakter, że to co ważne, czyli znaki drogowe, ginie w tle.” Z kolei przewodniczący klubu Nasze Miasto Tarnów zaznaczył, że „uchwała porządkuje chaos reklamowy w mieście, wprowadza zasadę jednego szyldu, zakaz bilbordów w centrum miasta, całkowity zakaz banerów, ochronę obiektów zabytkowych przed reklamami, zakaz grodzenia osiedli mieszkań.”
Z krajobrazu miasta zniknie też sporo bilbordów. Poza strefami ochronnymi (czyli poza centrum) będą one mogły się znajdować w odległości nie mniejszej niż 300 m., chyba, że będą zlokalizowane na budynkach, wtedy ich liczba będzie mogła wynosić maksymalnie dwa na ścianę. Chyba wszyscy zgodzimy się co do tego, że reklam w naszym mieście było/jest po prostu za dużo. Przestały one odnosić również zamierzony skutek. Coraz rzadziej zwracamy na nie po prostu uwagę, a co za tym idzie tracą one walor reklamowy. Gdy będzie ich mniej, może zaczniemy zwracać na nie uwagę.
Jak stwierdził na sesji radny Piotr Górnikiewicz (właściciel jednej z firm reklamowych i przedstawiciel tej branży jednocześnie), Tarnów w ostatnim czasie zalała fala kiczu reklamowego, którego emanacją jest kampania reklamowa jednej z galerii handlowych. To najlepszy dowód na to, że kwestie reklam należy uporządkować raz na zawsze.
Na koniec chciałbym wyrazić swoje zadowolenie z faktu, że tak sporo punktów z którymi wielu radnych szło do ostatnich wyborów, już w pierwszym roku funkcjonowania można uznać za zrealizowane. Wśród punktów programu klubu Nasze Miasto Tarnów była m.in. uchwała krajobrazowa, tańsze ceny biletów okresowych, darmowe przejazdy komunikacją dla dzieciaków, ograniczanie ruchu samochodów w centrum, zmiana podejścia do planowania przestrzennego (więcej terenów inwestycyjnych i mieszkalnych), wreszcie z inicjatywy Tomasza Olszówki zorganizowano takie społeczne akcje jak: ZajerzystyTarnów czy „Miasto Platanów”. A tu jeszcze cztery lata przed nami!
Jakub Kwaśny
Przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie
