To miejsce mocno daje się we znaki kierowcom. Chodzi o skrzyżowanie w gminie Brzeźnica, gdzie łączą się drogi: krajowa nr 44, gminna Nowe Dwory – Łączany oraz powiatowa Brzeźnica – Tomice. Regularnie dochodzi tu do wypadków i kolizji. Niedawno starosta wadowicki Bartosz Kaliński po raz kolejny interweniował u dyrektora krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w sprawie przebudowy pechowego odcinka drogi krajowej.
Głównym problemem jest lokalizacja budynku usytuowanego w bliskiej odległości od krawędzi jezdni drogi krajowej, przy skrzyżowaniu z drogą gminną. - Uniemożliwia to bezpieczne włączanie się do ruchu. Zaproponowałem wykupienie, a następnie wyburzenie budynku, co pozwoli na przebudowę niebezpiecznego odcinka traktu – mówi B. Kaliński.
W podobnym tonie wypowiada się Eugeniusz Kurdas, członek Zarządu Powiatu w Wadowicach. – W tym miejscu ciągle dochodzi do jakichś zdarzeń drogowych. Głównie przez złe wyprofilowanie drogi. Także w moim przekonaniu budynek, o którym pisał starosta do GDKKiA trzeba wykupić i wyburzyć. Następnie należy wybudować rondo. Tylko ono jest w stanie znacznie poprawić bezpieczeństwo na tym odcinku drogi krajowej – przekonuje E. Kurdas.
Jak do problemu odnosi się zarządca drogi krajowej? W odpowiedzi na ostatnie pismo starosty, Agnieszka Wachowska - zastępca dyrektora GDDKiA zapewnia, że przebudowa skrzyżowania drogi krajowej nr 44 z drogą powiatową i gminną została uwzględniona w planie pn. „Program Redukcji Liczby Ofiar Śmiertelnych”. „Jego realizacja będzie mogła nastąpić po przyznaniu na ten cel środków z budżetu centralnego” – pisze A. Wachowska.
Pewne jest jedno. Zarówno mieszkańcy, jak i samorządowcy nie przestaną walczyć o jak najszybsze przebudowanie tego niebezpiecznego miejsca. – Walka o chodniki przy drodze krajowej nr 44 przyniosła w końcu pozytywny skutek. Jestem przekonany, że starania o przebudowę tego skrzyżowania także zakończą się sukcesem. Wszystkim powinno na tym zależeć – komentuje E. Kurdas.
Starostwo Powiatowe w Wadowicach
