poniedziałek, 19 listopada 2018 14:05

Ortyl: naszą ambicją powinno być stworzenie samolotu polskiej konstrukcji

Autor (red)
Ortyl: naszą ambicją powinno być stworzenie samolotu polskiej konstrukcji

„Naszą ambicją powinno być stworzenie samolotu polskiej konstrukcji” – powiedział marszałek woj. podkarpackiego, Władysław Ortyl podczas drugiego dnia Kongresu 590, który odbywa się w Jasionce koło Rzeszowa.

Otwierając debatę na temat szans i możliwości zbudowania samolotu polskiej konstrukcji, marszałek przypomniał, że Polska posiada bardzo silny klaster - „Dolinę Lotniczą” zlokalizowaną w woj. podkarpackim, skąd pochodzi aż 90 proc. produkcji całego krajowego przemysłu lotniczego. Zaznaczył jednak, że nadal brakuje produktu końcowego, jakim byłby samolot. „Musimy mieć produkt finalny. (…) Ostatnią taką konstrukcją, który powstała w Polsce była Iryda, ale nieszczęśliwie nie udało jej się dokończyć” – mówił Ortyl.

Zdaniem marszałka do planu stworzenia polskiego samolotu należy powrócić. „Myślę, że trzeba wykorzystać istniejący potencjał i ocenić, na ile rozproszone biura konstrukcyjne są zdolne do podjęcia takiego wyzwania. Ja uważam, że jest to możliwe. (…) Polska jest krajem, który się dynamicznie rozwija i powinno być ambicją dla nas wszystkich, żeby polski samolot, polski produkt mógł się wznosić i sławić imię naszej myśli konstrukcyjnej i narodowej” – przekonywał Ortyl. Jednocześnie zapewnił, że region będzie wspierał tego typu inicjatywy oraz lobbował na rzecz uruchomienia takiego programu.

O kluczowym znaczeniu branży lotniczej dla rozwoju całej gospodarki mówił z kolei minister inwestycji i rozwoju, Jerzy Kwieciński. „Kluczem do zrobienia następnego kroku, który pozwoli nam osiągnąć poziom rozwoju porównywalny do Europy Zachodniej, jest oparcie gospodarki na innowacyjności, a branża lotnicza na świecie jest branżą o dużej wartości dodanej. Kiedy mówimy o nowych inwestycjach zwracamy uwagę, aby nie było związane z samą produkcją, a także z tworzeniem centrów badawczo-rozwojowych, co pozwoli oprzeć gospodarkę właśnie na innowacyjności” – mówił Kwieciński.

Jego zdaniem, myśląc o stworzeniu samolotu, kluczowa będzie ścisła współpraca z innymi krajami. „Nie jest tak, że my zdecydujemy, że chcemy zbudować samolot i zaraz nam to wyjdzie i znajdziemy na niego rynki. W tej chwili mało jest produktów, w których cały łańcuch produkcyjny zlokalizowany jest w jednym kraju. To wymaga od nas współpracy. Potencjał niewątpliwie mamy” – zapewnił Kwieciński.

Zdaniem Witolda Słowika, prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej, z uwagi na rozwój technologii obecnie skonstruowanie nowego samolotu jest nieporównywalnie trudniejsze niż dawniej. Mimo to, w jego ocenie: „w Polsce nadal istnieje duży potencjał i myśl inżynierska i nie wykluczam, że w ramach podjęcia wspólnych działań w dłuższej perspektywie bylibyśmy w stanie stworzyć polską konstrukcję samolotu”. Wskazał przy tym, że tego typu działania zostały już podjęte przez PGZ, ARP i Instytut Lotnictwa, które w maju tego roku podpisały list intencyjny w zakresie prac badawczo-rozwojowych nad samolotem ILX 34, jako nowej konstrukcji.

Bardziej sceptyczny co do możliwości zbudowania polskiego samolotu był członek zarządu PZL Mielec, Artur Wojtas. Jego zdaniem pełną zdolność opracowania własnej konstrukcji i wdrożenie jej do produkcji Polska utraciła w latach 90-tych wraz z zakończeniem projektu Iryda. „Po upadku programu cała rzesza konstruktorów, którzy przy nim pracowali, znalazła pracę gdzie indziej, zasilając fabryki na zachodzie” – zaznaczył Wojtas. Jednak, jak podkreśla, nadal istnieje możliwość odbudowania tych zdolności, lecz wymaga to przygotowania odpowiedniego programu i ścisłej współpracy wielu instytucji, uczelni i przemysłu.

Podobnego zdania był Paweł Stężycki, dyrektor Instytutu Lotnictwa. Według niego obecnie w Polsce nie ma biura konstrukcyjnego gotowego do zaprojektowania samolotu, który byłby konkurencyjny na światowym rynku. Wskazał jednak, że „istnieją w Polsce wszelkie kompetencje do tego, żeby takie biuro szybko odtworzyć”.

Według niego konieczne jest zastanowienie się, w jakim celu taki samolot byłby wykorzystywany. „Do takiego projektu trzeba podejść analitycznie, a nie entuzjastycznie. Bo jeśli będziemy grupą entuzjastów, którzy będą chcieli sobie zbudować samolot, to my go może zaprojektujemy, może powstanie prototyp, ale trzeba pamiętać, że są to kosztowne projekty prowadzone za pieniądze podatników” – podsumował Stężycki.

Kongres 590 to jedno z największych wydarzeń gospodarczych w Polsce. W tegorocznej, III edycji uczestniczyło ok. 5 tys. osób, w tym przedsiębiorcy z sektora MŚP, ekonomiści, analitycy, politycy, samorządowcy, startupowcy, przedstawiciele instytucji publicznych, świata nauki i mediów.

Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP

Zobacz też: Członek Zarządu PZL Mielec Artur Wojtas: - My sami takiego nie wygenerujemy. Musimy w tym zakresie współpracować z podmiotami zagranicznymi. Żaden producent lotniczy w Polsce nie jest w stanie takiego przedsięwzięcia przeprowadzić samodzielnie" . Wiecej  w artykule: PZL Mielec w dyskusji o samolocie polskiej konstrukcji

Finanse i Gospodarka

Finanse i Gospodarka - najnowsze informacje

Rozrywka