sobota, 21 listopada 2020 09:51

Małopolska (21.11): "Sytuacja się stabilizuje"? Rekord zgonów, a 1/3 z nich bez chorób współistniejących

Autor Aleksandra Tokarz
Małopolska (21.11): "Sytuacja się stabilizuje"? Rekord zgonów, a 1/3 z nich bez chorób współistniejących

Sytuacja się stabilizuje, a to co najgorsze, jest już za nami. Tak, jeszcze niedawno, mówił minister zdrowia. Czy faktycznie? Dzisiejsze dane mówią same za siebie.

24 213 zakażeń i 574 zgony w całej Polsce. Liczby znów rosną. Małopolska odnotowała 2213 zachorowań i rekordową liczbę 90 zgonów! Dodatkowo, aż 30 osób nie miało chorób współistniejących. Dziś sytuacja znów najgorzej wygląda w Krakowie, gdzie potwierdzono ponad 650 przypadków. Na drugim miejscu powiat krakowski z niemal 300 przypadkami i powiat wielicki, czyli kolejny rejon, w którym liczba zakażeń rośnie. Dane są tak nieprawdopodobne, że trudno uznać je za wiarygodne.

Wieliczka. Skąd takie dane?Kilkuset ozdrowieńców jednego dnia i najwyższa średnia nowych zakażeń w Małopolsce!
Co się dzieje z epidemią w powiecie wielickim? Dane są tak nieprawdopodobne, że trudno uznać je za wiarygodne. Dlaczego?

Gdzie dziś odnotowano najwięcej zgonów?

WSSE w Krakowie poinformowało dziś o śmierci 90 osób, w wieku od 37 do 96 lat, z:

  • Krakowa (22)
  • powiatu oświęcimskiego (18)
  • powiatu nowotarskiego (14)
  • powiatu wielickiego (7)
  • powiatu chrzanowskiego (6)
  • powiatu nowosądeckiego (5)
  • powiatu miechowskiego (3)
  • powiatu olkuskiego (3)
  • powiatu krakowskiego  (2)
  • powiatu tatrzańskiego (2)
  • powiatu wadowickiego (2)
  • powiatu bocheńskiego (1)
  • powiatu gorlickiego (1)
  • powiatu limanowskiego (1)
  • Nowego Sącza (1)
  • powiatu proszowickiego (1)
  • powiatu suskiego (1)

60 osób miało choroby współistniejące.

W Polsce odnotowuje się coraz więcej zgonów wywołanych koronawirusem. Jak donosi "Dziennik Gazeta Polska" chłodnie przeznaczone na ciała są już zapełnione. Według gazety, przygotowywane są nowe rozwiązania, dlatego poszukiwane są chłodne miejsce takie jak. np. lodowiska, gdzie można by trzymać zwłoki. Czy to możliwe?

Dramatyczna sytuacja ze zwłokami zakażonych. Będą układane na lodowiskach?
Szpitale, domy pogrzebowe, a także producenci worków na zwłoki mają problem. W Polsce odnotowuje się coraz więcej zgonów wywołanych koronawirusem. 19 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 637 zmarłych w wyniku zakażenia. W związku ze wzrostem zgonów związanych z epidemią koronawirusa pro…

Rząd luzuje obostrzenia

-Pamiętajmy, że pod każdą informacją o zgonie kryje się ludzka tragedia i ludzki ból. Jednocześnie też każdego dnia zwiększamy liczbę łóżek i dostępnych respiratorów - w Polsce dostępnych jest ok. 37 tys. łóżek, a ok. 40% z nich jest wolnych i czeka na pacjentów, chociaż chcielibyśmy, żeby one pozostały wolne. Mamy też 3 tys. respiratorów - mówił premier Morawiecki.

-Sytuacja nadal jest bardzo poważna. Z zatrwożeniem też obserwuję codzienną liczbę zgonów - dodał.

Premier zauważył, że jeśli stabilność zakażeń utrzyma się, to poprawę będziemy mogli zobaczyć za około 2 tygodnie. Czy jednak można mówić o stabilności zakażeń? Dziś liczba nowych przypadków znów wzrosła. W Polsce potwierdzono ponad 24 tysiące zakażeń.

-Dzisiaj wiemy, że wiele naszych analiz nie sprawdziło się - mówił premier. -Przed nami pewien okres, który nazywamy: 100 dni solidarności - na końcu tego okresu jest wysoce prawdopodobne, że będzie dostępna szczepionka. Duża część populacji zaszczepionej pozwoli szybko przerwać łańcuch zakażeń.

Zbliżają się święta. Premier zaapelował, aby czas świąt owocował w spotkania w gronie małych rodzin, tych, z którymi mieszkamy. Prosił, aby nie przemieszczać się między miastami, bo od tego zależy, czy liczba zachorowań będzie rosła w późniejszym czasie. Pojawiają się jednak pewne wątpliwości. O ile święta Wielkanocne udało się spędzić w domach, o tyle rodzinny charakter Bożego Narodzenia może sprawić, że ludzie, mimo próśb, będą się przemieszczać.

Zapadły także decyzje w sprawie poluzowania obostrzeń. A wspomnianych poluzowań będzie niewiele. Od przyszłej soboty w najwyższym reżimie sanitarnym będą mogły działać placówki handlowe. Ogłoszono, że niedzielami handlowymi będzie 13 i 20 grudnia. Warunkiem jednak jest dyscyplina. Premier zapowiedział liczne kontrole przestrzegania zasad sanitarnych.

-Konsultowaliśmy się też z innymi branżami, ale idziemy za radą naszych epidemiologów i pozostawiamy nadal zamknięte pozostałe placówki. To ważne, by uratować tysiące miejsc pracy, ale też utrzymać w ryzach przyrost zakażeń - powiedział premier.

Zamknięte do 24 grudnia pozostają szkoły, co oznacza, że dzieci do stacjonarnej nauki nie wrócą już w tym roku. Ferie skumulowane będą w jednym okresie.

W tym roku uczniowie już nie wrócą do szkół a ferie będą będą skumulowane w jednym okresie
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premiera Morawieckiego dotyczącej “odmrażania gospodarki” szef rządu zapowiedział termin przyszłorocznych ferii zimowych. Szef rządu poinformował, ze zdalne nauczanie zostaje przedłużone, a szkoły pozostaną zamknięte do 23-24 grudnia. Jednocześnie Mateusz Mo…

-Na horyzoncie pojawia się rok 2021. Wiem, że razem możemy sprawić, że ten rok będzie rokiem przełomu - powiedział premier Morawiecki.

Minister Niedzielski dodał natomiast, że jeśli średnia liczba zakażeń spadnie poniżej 19 tys. w Polsce wprowadzona zostanie strefa czerwona. Jeżeli liczba przypadków będzie niższa niż 10 tys. kraj obejmą restrykcje strefy żółtej. Strefa zielona zakłada spadek poniżej 4 tys. zakażeń.

Jesteśmy w światowej czołówce

Ostatnie dni, a nawet tygodnie to okres, w którym Polska znajdowała się w czołówce rankingu. Z tym, że ranking ten nie daje powodów do dumy. Polska coraz częściej ma najwyższe liczby zgonów na koronawirusa na świecie. Czy dziś też, po raz trzeci z rzędu, znaleźliśmy się w czołowej piątce? Dziś w kraju potwierdzono 574 zgony.

-Rekordowa liczba zgonów to konsekwencja rekordowej liczby zakażeń sprzed kilku tygodni - tłumaczył w rozmowie z money.pl wirusolog prof. Włodzimierz Gut z Narodowego Instytutu Zdrowia. - Jestem pełen obaw, że do tych dramatycznych wskaźników jeszcze przez jakiś czas musimy się przyzwyczaić. Choć trudno się pogodzić z każdą śmiercią - dodawał.

Co jest tego powodem? Dzisiejsze zgony dotyczą osób, u których zakażenie wykryte zostało 2 tygodnie temu.

Personel medyczny jest przemęczony

-Nikt nie ukrywa, że jest ciężko. Personel medyczny jest przemęczony i są miejsca gdzie występują jego braki, dlatego zdjęliśmy sztywne kryteria liczebności kadry na poszczególnych oddziałach, tak by to sama dyrekcja szpitala decydowała gdzie przesunąć ludzi. Dobra sytuacja jest z wyposażeniem w sprzęt - komentował sytuację w polskiej opiece zdrowotnej minister zdrowia dr Adam Niedzielski, w rozmowie z redaktor naczalną Medonet dr Anną Zimny-Zając.

-Na szczęście w Polsce mamy więcej łóżek szpitalnych w przeliczeniu na obywatela niż w wielu innych krajach, co paradoksalnie trochę nas uratowało w tej sytuacji pandemicznej, bo przynajmniej nie musimy się aż tak martwić o to, że nie będzie sal, nie będzie łóżek, nie będzie infrastruktury. Oczywiście infrastruktura sama nie leczy i brak personelu tak jak był, tak i teraz jest ogromnym problemem - dodał Niedzielski.

Według danych wojewody małopolskiego, zgodnie ze stanem na 20 listopada, zajętych było 2017 z 3716 łóżek dla pacjentów covidowych. Wolnych jest 60 respiratorów.

koronawirus najnowsze informacje

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka