poniedziałek, 2 grudnia 2019 09:07

Mniszów: "Nasze dzieci w kamizelkach odblaskowych są już wychowane"

Autor Manuel Langer
Mniszów: "Nasze dzieci w kamizelkach odblaskowych są już wychowane"

Dzieci, rodzice, a także nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Mniszowie mają z czego być dumne. Ich placówka zajęła pierwsze miejsce w Małopolsce w konkursie „Odblaskowa szkoła” i na dodatek zrobiła to z wynikiem, którym zdeklasowała rywali. O całej akcji rozmawiamy z nauczycielką, która ją w placówce koordynuje – Joanną Patołą.

Na czym polega konkurs „Odblaskowa szkoła”?

Jego podstawowym celem jest poprawa bezpieczeństwa wśród pieszych na drogach. Chodzi tutaj nie tylko o dzieci chodzące do szkoły, ale o wszystkich pieszych. „Odblaskowa szkoła” wiąże się z wieloma działaniami, m. in. z noszeniem odblasków, ale także z utrwaleniem wśród dzieci reguł, które panują na drogach, robimy to poprzez bardzo zróżnicowane akcje.

Dzieci w odblaskowych kamizelkach to chyba najbardziej rozpoznawalny element całego konkursu…

Tak, można powiedzieć, że nasze dzieci – że szkoły w Mniszowie są już właściwie w kamizelkach wychowane. Dla nich jest oczywiste, że przychodzą do szkoły w kamizelkach, wychodzą z niej w kamizelkach, mają je na sobie jadąc rowerem. Często różni ludzie z naszych okolic mówią, że jak widza dzieci w kamizelkach, to wiedzą, że są to uczniowie z Mniszowa. I te kamizelki naprawdę się sprawdzają – dzieci, rodzice i postronne osoby zauważają, że dzieci dzięki temu są naprawdę bardziej bezpieczne, lepiej widoczne.

Dużym atutem „Odblaskowej szkoły” jest to, że to już 10. Edycja tego konkursu – dzieci są przyzwyczajone do zakładania kamizelek. Dużo trudniej byłoby natomiast przekonać dziecko do założenia takiej kamizelki, gdyby się to zrobiło dopiero w ósmej klasie. A tak to dla dziecka jest normalne, to niemal jego „druga skóra”, z którą przez lata rośnie.

Ważne jest też to, że i inni biorą przykład z naszych dzieci. I są to nie tylko ich rówieśnicy za innych placówek, ale i na przykład osoby starsze – w naszej okolicy coraz częściej można spotkać osoby w podeszłym wieku noszące odblaski i cieszymy się, że to tak działa. Sami staramy się co roku wyposażać setki osób w odblaski. Ludzie bardzo pozytywnie na to reagują, bardzo chętnie przyjmują odblaski. Bardzo się z tego cieszymy.

A jak reagują rodzice na to, że ich dzieci praktycznie cały czas chodzą w odblaskach? Pewnie większość jest z tego zadowolona, ale czy zdarzają się i tacy, którym to się z jakichś względów nie podoba, bo np. mogą się obawiać, ze to ośmieszy ich dziecko w oczach jego rówieśników, którzy odblasków nie noszą?

Nie mieliśmy do tej pory żadnych sygnałów, od rodziców, by którykolwiek z nich noszenie odblasków przez swoje dziecko odbierał negatywnie. A warto dodać, że w naszej szkole odblaski są noszone nie tylko w trakcie trwania konkursu, ale przez cały rok. Rodzice mają świadomość, że jest to naprawdę przydatna rzecz, która pewnie nie raz już pomogła kierowcom na drodze zauważyć dzieci.

W konkursie Szkoła Podstawowa w Mniszowie uzyskała aż 2680 punktów. To jest prawie aż o 1000 punktów więcej, niż druga szkoła na podium i bez porównania właściwie z wynikami praktycznie wszystkich innych szkół. Jak to jest możliwe, że zrobiliście aż tak dobry wynik?

Największy udział w tym wyniku ma szereg różnorodnych działań, jakie podjęliśmy w okresie września i października. Staraliśmy się wykonać wszystko, co było możliwe. Z pojedynczych akcji duży wpływ na wynik miało z pewnością zrobienie przez nas razem z kilkoma fundacjami wideoklipu promującego akcję, który został wyemitowany w mediach w całej Polsce.

Jak dzieci się czuły przed okiem kamery? To je stresowało, czy też podjęły to zadanie z entuzjazmem?

W przypadku naszej szkoły jest tak, że z każdą edycją odblaskowej szkoły staramy się dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, więc dla naszych dzieci w pewnym sensie jest to chleb powszedni. Kiedy słyszą, że będziemy mieć jakieś nagranie, to prawie wszyscy uczniowie naszej szkoły podnoszą entuzjastycznie rękę do góry na znak, że chcą w tym brać udział. To nagranie oczywiście nie było łatwe – klip jest krótki i może wydawać się, że to zajęło dzieciakom chwilę, ale tak naprawdę nagranie takiego krótkiego wideo, to było kilka godzin pracy bardzo wielu osób.

Czy „Odblaskowa szkoła” wiąże się z dużym nakładem pracy ze strony samych nauczycieli?

Tak, może to nie zawsze widać, ale wiąże się z dużym nakładem pracy i to całego grona pedagogicznego. Ten sukces osiągnęliśmy wspólnie, jesteśmy małą szkołą, mamy bardzo małe grono nauczycieli, w związku z tym, aby osiągnąć sukces, to musimy być w tego typu akcje zaangażowani wszyscy, wiec w zasadzie bez wyjątku pracujemy nad tym na równi. Ten konkurs wymaga od nas sporo kreatywności, dlatego, że jeśli chcemy nie znudzić dzieci nim, to musimy ciągle wymyślać coś nowego, tak, aby utrzymać ich zaciekawienie i zainteresowanie. A dzieci potrafią nudzić się bardzo szybko. Ale, jak widać po wyniku, daliśmy radę!

Foto: SP Mniszów

Proszowice - najnowsze informacje

Rozrywka