czwartek, 13 maja 2021 08:16

Nie zgłosili się po drugą dawkę szczepionki. Dlaczego?

Autor Mirosław Haładyj
Nie zgłosili się po drugą dawkę szczepionki. Dlaczego?

Lekarze alarmują, że jedna dawka szczepionki nie wystarczy, aby zbudować odporność na koronawirusa.

W lubelskim Szpitalu Klinicznym nr 4  na przełomie kwietnia i maja na przyjęcie kolejnej dawki szczepionki było zapisanych 726 nauczycieli. Tymczasem nie przyszło ich aż 113. Pacjent nie musi informować punktu szczepień, że nie stawi się w celu przyjęcia dawki preparatu. Jak informuje Radio TokFM, część jednak zgłasza, że nie chce jeszcze raz zmagać się z konsekwencjami przyjęcia szczepionki.

– Wiem, że część nauczycieli nie chce się szczepić. Piszą o tym na swoich grupach. Mówią, że po pierwszej dawce bardzo źle się czuli, mieli gorączkę po 40 stopni czy bóle kości i nie chcą tego przechodzić ponownie

– mówi cytowana przez radio nauczycielka z jednej z lubelskich szkół. Podkreśla, że sama przyjęła drugą dawkę, bo chce w końcu wrócić do normalności.

Specjalista chorób zakaźnych, prof. Krzysztof Tomasiewicz wyjaśnia stacji, że jedna dawka preparatu nie wystarczy:

– Mamy liczne zakażenia po pierwszej dawce. Naprawdę gorąco apeluję, by jednak szczepić się tą drugą dawką. Gwarantuję, że to złe przejście pierwszej dawki szczepienia, czyli wysoka gorączka, bóle mięśniowe czy ból ręki - to jest nic w porównaniu z tym, w jaki sposób pacjenci przechodzą zakażenie SARS-Cov2.

Profesor dodał, że uzyskana ewentualna odporność jest krótkotrwała:

– Nawet, jeśli po pierwszej dawce uzyskamy jakąś odporność, to proszę pamiętać o tym, że ona będzie krótkotrwała. Podkreślam - mówimy tylko o szczepieniu podstawowym. Dawka przypominająca to będzie za rok, za dwa - wszystko będzie zależało od tego, jaka będzie sytuacja.

Inf.: tokfm.pl
Fot.: Photo by ThisisEngineering RAEng on Unsplash

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka