Policja i Straż Pożarna przeszukały wczoraj koryto i brzegi rzeki Dunajec w Nowym Sączu, w poszukiwaniu mężczyzny, który według świadka miał skoczyć z mostu kolejowego. Dzisiaj w godzinach rannych poszukiwania zostały wznowione.
Zdarzenie miało swój początek wczoraj na ulicy Szwedzkiej. Około godz. 18.30 młody chłopak zatrzymał przejeżdżający tamtędy samochód i poinformował kierowcę, że jego kolega skoczył z mostu kolejowego. Po przekazaniu tej informacji szybko się oddalił, a kierowca zadzwonił na numer alarmowy.
Taka informacja postawiła w stan gotowości Policję, Straż Pożarną i służby ratunkowe. Wczoraj, funkcjonariusze przeczesywali brzegi rzeki i zarośla oraz przyległy do mostu teren. W działania zaangażowano psa tropiącego, użyto również łodzi i quadów. Policjanci operacyjni sprawdzali także teren w poszukiwaniu mężczyzny, który poinformował kierowcę o zdarzeniu, jak również ustalali, czy moment zgłoszenia oraz samo zdarzenie zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu oraz kamery samochodowe.
Zaangażowane w działania siły sprawdzają także, czy takie zdarzenie faktycznie miało miejsce, czy jest to może wymysł mężczyzny, który przekazał kierowcy taką informację, ponieważ on sam nie kontaktował się w tej sprawie z Policją.
Na tę chwilę, nikt nie zgłaszał zaginięcia młodego mężczyzny, które mogłoby być powiązane z tą sytuacją.
inf. i foto: KMP Nowy Sącz