Łącko. Partyzancki Przysłop 2020

Tradycyjnie już w połowie lutego Gmina Łącko i Stowarzyszenie Żandarmeria zorganizowali obchody ku czci polskich partyzantów, którzy zginęli w niemieckiej obławie 76 lat temu na przełęczy Przysłop.

Obchody poprzedził dwudniowy rajdu dla młodzieży, w którym udział wzięła duża grupa młodzieży. 5. Rajd dla młodzieży "Śladami Partyzantów", poświęcony był partyzanckiemu oddziałowi AK "Wilk", który stoczył na przełęczy Przysłop walkę z niemiecką obławą 19 lutego 1944 r. 16 lutego uczestnicy rajdu i przybyli specjalnie na uroczystość goście oraz mieszkańcy Łącka złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku poległych partyzantów AK, a potem będą modlili się podczas mszy św. w intencji poległych w kościele parafialnym w Zabrzeży.

Po uroczystej mszy św. na placu obok kościoła wydarzenia z 1944 roku przypomniano w widowiskowej inscenizacji historycznej, przygotowanej przez grupy rekonstrukcyjne oraz w okolicznościowej prelekcji.

19 lutego 1944 r. oddział partyzancki AK „Wilk” wraz z posiłkami z Zabrzeży i Kamienicy opanował znajdujący się w Ochotnicy Dolnej posterunek policji. Zdobyto uzbrojenie i wyposażenie. Po akcji i całodobowym marszu OP „Wilk” zatrzymał się na Przysłopie, by tam przenocować. Około siódmej rano 21 lutego 1944 r. partyzanci zostali zaskoczeni przez niemiecką obławę, która poszukiwała sprawców ataku na posterunek w Ochotnicy. Oddział został otoczony, wywiązała się strzelanina.

W wyniku obławy zginęło pięciu partyzantów: pchor. Bolesław Durkalec „Sławek”, strz. Józef Rogal „Strzała”, strz. Jan Rogal „Żbik”, strz. Józef Cyrwus „Kruk”, strz. Franciszek Klimowski „Wicher”. Czterech Polaków zostało rannych. Partyzantom udało się wyrwać z okrążenia, a Niemcy nie kontynuowali pościgu, gdyż także oni ponieśli straty; zginął jeden uczestnik obławy – SS-Oberscharfüher Franz Maiwald, funkcjonariusz gestapo z „Palace” – zakopiańskiej katowni Podhala. Trzech kolejnych Niemców było rannych.

Foto: GRH Żandarmeria