Jak donoszą światowi producenci zabawek i gadżetów erotycznych, na skutek restrykcji i kwarantann wprowadzonych w różnych krajach znacznie skoczyła sprzedaż zabawek erotycznych.
Trendowi chyba nie powinniśmy się dziwić, skoro nawet władze Nowego Jorku, gdzie obecnie najbardziej szaleje zaraza, w oficjalnej ulotce zachęcały swoich mieszkańców do masturbacji - jako, że "obecnie sami dla siebie jesteśmy najbezpieczniejszymi partnerami seksualnymi".
Popularne zachodnie sklepy internetowe, takie jak np. Adam & Eve donoszą, że sprzedaż różnej maści urządzeń erotycznych skoczyła im o 30%.
Niestety nie udało nam się ustalić w jakim stopniu opisany trend dotyczy takze naszego kraju.