Do Sejmu trafiła autopoprawka, zmieniająca listę instytucji, w których w wypadku negatywnych skutków gospodarczych epidemii rząd mógłby zarządzać obniżkę płac albo ograniczenie zatrudnienia. Nie będzie zatem gwarantowanego prawa do redukcji zatrudnienia oraz płac w całym sektorze finansów publicznych. To ważna zmiana ukrytego w Tarczy 4.0 przepisu niekorzystnego dla samorządów, uczelni i np. szpitali.
Ukryty w Tarczy 4.0 przepis wprowadzał możliwość poszerzania przez rząd listy instytucji, w których w wypadku kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią miałby prawo zarządzić redukcje zatrudnienia bądź ograniczenie płac. Początkowo rząd przyznał sobie to prawo jedynie w odniesieniu do administracji rządowej i wojewodów.
W Tarczy 4.0 przepis ten został rozwinięty do wszystkich "jednostek sektora finansów publicznych". W praktyce tak sformułowany przepis obejmowałby także m.in. organy władzy publicznej, kontroli państwowej (np. NIK) i ochrony prawa, sądy i trybunały, jednostki samorządu terytorialnego i ich związki, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, uczelnie publiczne, PAN, państwowe i samorządowe instytucje kultury.
W poniedziałek do Sejmu trafiła rządowa autopoprawka, która znacząco ogranicza zmiany. Wyłącza ona możliwość zwalniania pracowników lub obniżki płac w instytucjach, które nie podlegają rządowi. W zapisanym w Tarczy 4.0 katalogu zostają zatem tylko agencje wykonawcze, instytucje gospodarki budżetowej, fundusze celowe oraz ZUS, KRUS i Narodowy Fundusz Zdrowia. Zniknęły więc z niego szpitale, teatry, uczelnie, sądy, instytucje kontroli państwowej i samorządy.
Według RMF24.pl, nieoficjalne informacje mówią, że do wycofania się z kontrowersyjnej zmiany nakłoniła rząd Kancelaria Prezydenta.
Źródło: RMF24.pl