czwartek, 27 lutego 2020 16:10

Tymbark. Uczyli się strzelać, udzielać pomocy oraz... lepić bałwana

Autor Marzena Gitler
Tymbark. Uczyli się strzelać, udzielać pomocy oraz... lepić bałwana

Funkcjonariusze Wydziału Zabezpieczenia Działań – Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu przepowadzili szkolenie tymbarskich strzelców z taktyki czarnej. Nie zabrakło przy tym ogniska, gier i zabaw na świeżym powietrzu, nocnego alarmu i wyprawy w góry.

Na obozie najpierw ćwiczono elementy poruszania się z bronią, zwroty, składanie się do strzału. W dalszej części funkcjonariusze omówili szczegółowo sposoby wejścia do budynków, zaprezentowali sposoby wchodzenia do pomieszczeń. W dwóch grupach strzelcy pod surowym okiem funkcjonariuszy ćwiczyli wykonywanie zadań przydzielonych poszczególnym osobom wykorzystując do tego celu atrapy broni oraz broń ćwiczebną.

Drużynowi Zwiazku Strzeleckiego Dawid Grys i Kamil Smoroński przeprowadzili szkolenia z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Po wykładzie teoretycznym strzelcy ćwiczyli udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanym z różnymi urazami wykorzystując defibrylator treningowy (szkoleniowy). Umożliwia on przeprowadzenie profesjonalnych szkoleń z zakresu AED, doskonale symuluje wygląd i działanie półautomatycznego defibrylatora Urządzenie wygląda i zachowuje się dokładnie tak samo, jak prawdziwy AED, ale nie dostarcza energii podczas stymulowanego wstrząsu. Takie rozwiązanie pozwala na przećwiczenie sytuacji, z którymi można się spotkać podczas prawdziwej akcji ratowniczej. Na zakończenie szkolenia uczestnicy sprawdzili swoje umiejętności  wypełniając test  z przerobionego zakresu pierwszej pomocy.

Warto dodać, że Dawid Grys przeszedł kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy. Jest na 1 roku studiów w Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu na kierunku ratownictwo medyczne.

Dzień obfitujący dużą dawką wiedzy zakończył się apelem wieczornym i ciszą nocną. Dyżurni czuwali w nocy nad wszystkimi uczestnikami, w wolnym czasie sprzątajac przydzielone  rejony.

W ramach ćwiczeń o godzinie 2.00 przeprowadzono alarm nocy, w czasie którego symulowano działania na polu walki i udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej rannym.

Drugi dzień szkolenia rozpoczął się tradycyjnie od porannej zaprawy fizycznej przeprowadzonej przez sekcyjnego Mariusza Włodarczyka. Po porannej toalecie i śniadaniu wszyscy wyruszyli w teren Góry Łopień pod opieką sierż. Józefa Banacha i st. chor. Stanisława Opacha. Doskonalono poruszanie się w trudnym terenie górskim przy zimowych warunkach atmosferycznych.

Po dotarciu na szczyt strzelcy zmagali się z zadaniem rozpalenia ogniska na śniegu. Z tym zadaniem jednak poradzili sobie i rozpalili ogień, który posłużył do przygotowania posiłku w postaci pieczonej kiełbasy.

W czasie ćwiczeń nie zabrakło gier i zabaw na świeżym powietrzu. Prawie dorośli już uczniowie stanęli przed trudnym zadaniem z lat dziecinnych, którym było ulepienie dużego bałwana. To zadanie też wykonali wzorowo. Zmęczeni uczestnicy obozu z częściowo mokrymi butami wrócili do bazy noclegowej na podsumowanie zajęć z komendantem tymbarskiego Strzelca st. inspektorem Robertem Nowakiem.

Komendantem obozu był st. chor. ZS Stanisław Opach, szef szkolenia wojskowego w jednostce tymbarskiego Strzelca.

Za pomoc w organizacji obozu tymbarscy strzelcy składają podziękowanie Komendantowi Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu płk. SG Stanisławowi Laciudze i por. SG Jackowi Lutemu.

mat. prasowe

Limanowa - najnowsze informacje

Rozrywka