Ze sporym opóźnieniem rozpoczęła się wczoraj wieczorem w Wieliczce polska premiera dokumentu "Poland: The Royal Tour", w którym w rolę przewodnika po naszym kraju i jego historii wcielił się premier Mateusz Morawiecki. Jaką historię opowiedział?
Premier na pokaz przyleciał z Warszawy, a ponieważ był bohaterem wieczoru, czekano na niego z rozpoczęciem. Również specjalnie na pokaz przyleciał autor filmu - amerykański dziennikarza Peter Greenberg, który stworzył serię "The Royal Tour" dla amerykańskiej telewizji PBS. Polski odcinek wyprodukowano wraz z Polską Fundacją Narodową. Celem filmu jest promocja naszego kraju. Film miał już swoje premiery w Los Angeles, Chicago i Nowym Jorku i spotkał się tam z bardzo dobrym odbiorem. A jak wypadła premiera w Polsce?
Goście, którzy na pokaz zorganizowany w podziemnej sali kinowej przyjechali praktycznie z całej Polski nie kryli wzruszenia. Film nagrodzono burzą oklasków, a prezes Kopalni Soli "Wieliczka" Zbigniew Zarębski dziękował za wyróżnienie, jakim było zorganizowanie premiery właśnie w kopalni.
Filmowa opowieść zaczyna się w Belwederze, gdzie w trakcie rozmowy Mateusza Morawieckiego z Peterem Greenbergiem przesuwają się przed oczami widza sceny z dramatycznej historii Polski, łącznie z Powstaniem w gettcie warszawskim, Powstaniem Warszawskim i bombardowaniem Warszawy. Ze stolicy Polski przenosimy się do Malborka, a potem podróżujemy do Małopolski. Niezwykle sympatycznie wypada spacer po Krakowie i kupowanie obwarzanków krakowskich u ulicznej sprzedawczyni. Jesteśmy na Wawelu, na Kazmierzu i stamtąd, śladem transportów - ostatniej drogi tysięcy polskich Żydów - docieramy do Auschwitz.
Sceny, o jakich tu słyszymy i obrazy z miejsca śmierci dziesiątków tysięcy ludzi oraz tego, co po nich pozostało w czasie prowadzonej przez Niemców eksterminacji robią wstrząsające wrażenie na dzennikarzu, któremu dosłownie brakuje słów.
Zmianą nastroju jest z kolei właśnie zwiedzanie Kopalni Soli w Wieliczce. Potem przychodzi czas na Wrocław, miasto premiera Morawieckiego, Gdańsk i Gdynię oraz Hel.
W czasie premiery, którą poprowadziła dziennikarka Magdalena Ogórek, był też czas na rozmowę z autorami, podziękowania i zadawanie pytań, choć zdecydowanie dominowały w nich podziękowania za tę inicjatywę. Zaproszeni goście, którzy przyszli na pokaz z dziećmi, mówili w kuluarach, że taka promocja jest potrzebna, że trzeba więcej mówić i tworzyć filmów o Polsce.
Na zakończenie spotkania Peter Greenberg zapowiedział dalszą współpracę z Fundacją Narodową i produkcję kolejnego filmu o naszym kraju "The Hidden Poland" - "Ukryta Polska". - Wasz kraj nigdy nie będzie dla mnie już czarno-białym krajem - podkreślił dziennikarz, dla którego odkrywanie Polski również zmieniło spojrzenie na nasz kraj.
Marzena Gitler
