wtorek, 25 lutego 2020 10:03

Wieliczka. Pies na dachu areny. Szukano go od Sylwestra

Autor Marzena Gitler
Wieliczka. Pies na dachu areny. Szukano go od Sylwestra

Nietypową akcję przeprowadzili strażacy z KP PSP w Wieliczce. Otrzymali wezwanie do uwolnienia psa, który znajdował się na dachu nowo budowanego pawilonu obok Małopolskiej Areny Lekkoatletycznej. Konieczne było użycie podnośnika. Historia zakończyłą sie niespodziewanym happy endem, bo psa od stycznia poszukiwali właściciele.

22 lutego o godz. 15.14 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wieliczce przyjęło zgłoszenie: "Od strony Boguckiej na dachu Małopolskiej Areny Lekkoatletycznej chodzi pies. Istnieje ryzyko, że spadnie na dół".  Zgłoszenie potraktowano poważnie. Na miejsce udał się zastęp JRG Wieliczka.

Strażacy potwierdzili, że na piątym piętrze zewnętrznej klatki schodowej budynku w budowie, mieszczącego się obok Areny Lekkoatletycznej w Wieliczce, znajduje się pies, który nie może znaleźć drogi powrotnej i zachodzi obawa, że może spaść.
Strażacy weszli klatką schodową i próbowali złapać psa. Wystraszone zwierzę odsunęło się na sam skraj nieobudowanego podestu, ryzykując spadnięcie.

Żeby uwolnić zwierzę wezwano na miejsce podnośnik mechaniczny. Dzieki temu strażacy dotarli na dach ze strony przeciwnej do wejścia i przesuwajac się skierowali psa w stronę wejścia do budynku.  

Na miejsce przybyli też strażacy miejscy, którzy założyli zwierzakowi spacjalną pętlę do wyłąpywania psów tzw. poskrom i wyprowadzili do z budynku.

Zdjęcie schytanego psa opublikowano na profilach społecznościowych i już po godzinie zgłosili się właściciele, którzy poszukiwali swojego pupila od Sylwestra. Okazało się, że uciekł on z domu wystraszony wystrzałami petard.

Akcja zakończyła się więc happy endem. Wychudzony Benek - bo tak nazywa się pies, trafił do swojego domu po blisko dwóch miesiącach błąkania się po Wieliczce.

inf. i foto: PSP w Wieliczce

Wieliczka - najnowsze informacje

Rozrywka