Wpadka radnych KO. Afera z głosowaniem w Krakowie

Rada Miasta Krakowa zagłosowała przeciwko przyjęciu Wieloletniej Prognozy Finansowej, która jest niezbędna, aby miasto mogło funkcjonować zgodnie z prawem. Jak się okazało, błąd przy głosowaniu popełniły trzy radne z KO, klubu popierającego prezydenta, który przygotował budżet miasta i odrzucony ważny dokument.

Błąd w sztuce

W programie 17 sesji Rady Miasta Krakowa, która rozpoczęła się we środę, 18 grudnia znalazło się głosowanie nad przyszłorocznym budżetem i powiązaną z nim Wieloletnią Prognozą Finansową (WPF). To dokument, w którym określa się zobowiązania finansowe i terminy oraz wysokość ich spłaty. Obie uchwały są niezbędne, aby miasto uzyskało pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, która kontroluje finanse samorządów, opiniuje je i rekomenduje wdrożenie programów naprawczych, gdy są konieczne. Może też uchylać podjęte uchwały, jeśli widzi w nich przekroczenie prawa.

W środowym bloku głosowań niespodziewanie została odrzucona WPF.  To tym bardziej dziwne, że chwilę wcześniej ci sami radni przyjęli budżet, z którym jest powiązana. Przeciwko przyjęciu uchwały, przygotowanej przez zespół Aleksandra Miszalskiego, zagłosowali radni klubów PiS i Kraków dla Mieszkańców. "Za" byli radni z Nowej Lewicy, ale choć w założeniu powinni zgodnie zagłosować za nią radni Koalicji Obywatelskiej, trzy radne zagłosowały "przeciw". To Iwona Chamielec, Grażyna Fijałkowska i Bogumiła Drabik, które w tej kadencji pełnią ważne funkcje. Pierwsza jest wiceprzewodniczącej rady, druga - wiceprzewodniczącą klubu radnych KO, a trzecie przewodniczącą komisji polityki społecznej.

Ponieważ Koalicja Obywatelska i Nowa Lewica mają w sumie 24 radnych, a opozycja 19, gdyby nie błąd radnych z KO uchwała o WPF została by przyjęta, a tak trafiła do kosza.

"Chaos i bałagan"

Jak do tego doszło? Żadna z radnych nie wypowiedziała się na ten temat w mediach społecznościowych. Komentarzy nie szczędzą jednak inne osoby z krakowskiej polityki. Alicja Szczepańska, która zagłosowała "za" podsumowała: "widzę, że niektórzy radni z wiadomego klubu próbują mnie grillować za tragiczną pomyłkę podczas głosowania na sesji miasta nad WPF. Zawinił czynnik ludzki , doszło do fatalnej pomyłki ale z tego powodu nie zamierzam dokonać samospalenia w miejscu publicznym, a działać. A mogliśmy się jeszcze bardziej zaorać to fakt, można było się również pomylić w głosowaniu budżetu.(Dla nienachalnych intelektualnie tłumaczę -  ironia). Teraz trzeba po prostu wziąć na klatę i do przodu.

Suchej nitki na swoich politycznych przeciwnikach nie zostawił były wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Michał Drewnicki z PiS. "Czegoś takiego jak jestem 10 lat radnym nie pamiętam - chaos, bałagan, awantura. Finalnie odrzucona Wieloletnia Prognoza Finansowa. (...) Radni Koalicji Obywatelskiej i Lewicy odrzucili blisko 200 poprawek radnych innych klubów. Tak się rozpędzili w tym politycznym głosowaniu przeciwko, że trzy radne wspólnie z opozycją zagłosowały przeciwko Wieloletniej Prognozie Finansowej przygotowanej przez „ich” prezydenta. Sesja została przerwana, koalicja rządząca ma prosić Regionalną Izbę Obrachunkową o rady co robić, bo nie wiedzą. Co to wszystko oznacza? Chaos, bałagan i niezgodność kluczowych dokumentów finansowych z prawem! Brak przyjętego WPF podważa budżet. Takiego czegoś nie było w Krakowie chyba nigdy. Wszystko poprzedzone reasumpcją po jednym przegranym głosowaniu, przerwą za przerwą, nocną awanturą. Ale mam jedno spostrzeżenie! Gdyby prezydent potraktował nas, radnych opozycyjnych serio, zaprosił do rozmów, przyjął większość naszych zadań sądzę, że nie byłoby tej sytuacji. Gdyby radni koalicji rządzącej nie głosowali 200 razy przeciwko, to sytuacja również byłaby inna. Tak mamy szopkę, chaos i bałagan. Szkoda tylko Krakowa i ludzi" - ocenił.

"Podczas wczorajszej sesji radni miasta przyjęli budżet, ale odrzucili WPF - czyli Wieloletnią Prognozę Finansową. Jest to coś jak budżet, ale rozpisany na wiele lat do przodu. Nigdy wcześniej nie zdarzyła się taka sytuacja. Powodem nie był bunt radnych, tylko pomyłka trzech osób  z Koalicji - po prostu źle nacisnęli przyciski. Być może zagadały się, były zmęczone, pogubiły się. Takie rzeczy zdarzają się, jesteśmy tylko ludźmi" - napisał w obszernym komentarzy były radny Łukasz Wantuch.

Jego zdaniem winny jest system prowadzenia obrad przez przewodniczących i grupowanie głosowań (wzorem parlamentu) w jeden blok. "Kraków, jako JEDYNA gmina w Polsce ( a jest ich 2477) ma tzw. blokowany system głosowań. To znaczy po omówieniu projektu uchwały, zamiast głosowania, przewodniczący obradom oznajmia, że głosowanie będzie ZBIORCZE na samym końcu sesji w właśnie tym bloku. Czyli wszystkie głosowania są łączone, przez co radni muszą nacisnąć przycisk kilkadziesiąt razy a czasami nawet ponad 100 (wliczając głosowania formalne) Skąd taki dziwny system? Bo jest bardzo wygodny. Radny może przyjść rano na sesję, nacisnąć przycisk przy sprawdzeniu obecności, potem wychodzi na cały dzień i wraca wieczorem na głosowanie. Genialne, prawda? Kiedyś próbowałem z tym walczyć. Tłumaczyłem, że to nie tylko patologia, ale również może prowadzić do pomyłek" - ocenił w poście.

Faktem jest, że na tej samej sesji głosowań tylko przy projekcie WPF było 36 głosowań - 1 za wnioskiem, 34 za poprawkami (wszystkie zostały odrzucone) i jedno w sprawie przyjęcia uchwały w całości. Jak podsumowały po sesji radne, doszło do zwyczajnej pomyłki, ale dziwne jest to, że od razu nie złożono wniosku o reasumpcję głosowania.

Co dalej z WPF?

Przewodniczący Rady Miasta Krakowa przerwał sesję i ma zostać dokończona jeszcze przed świętami. "Prezydent Miasta Krakowa zadeklarował, że ponownie przedłoży Radzie Miasta Krakowa projekt uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej o tożsamej treści, zaopiniowanej wcześniej przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Krakowie. Druk będzie miał nowy numer i standardowy tryb uchwalania. Powyższy sposób postępowania został skonsultowany z przedstawicielami Regionalnej Izby Obrachunkowej. Zakładam również, że projekt uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej zostanie przyjęty na posiedzeniu 17. sesji Rady Miasta Krakowa, która odbędzie się w poniedziałek 23 grudnia" - napisał w opublikowanej na stronie Miasta Krakowa i na Facebooku informacji.

fot. Małgorzata Kubowicz / krakow.pl