Tarnowscy policjanci poszukiwali dziś w nocy 15-latki, której zaginiecia zgłosiła rodzina zamieszkała na terenie województwa mazowieckiego. Ślad prowadził do Tarnowa.
Do oficera dyżurnego tarnowskiej komendy zadzwoniła roztrzęsiona matka 15-latki. Dziewczyna wyszła z domu po szóstej rano i nie wróciła do godz. 21. Rodzice nie mieli z nią kontaktu. Poszukiwali informacji o tym, co mogło się stać z córką na portalach społecznościowych. Jeden z wpisów wskazywał, że może przebywać w Tarnowie u niedawno poznanego chłopaka.
Informacja przesłana przez mazowieckich policjantów wskazywała adres na obrzeżach miasta. W to miejsce zostali natychmiast skierowani tarnowscy policjanci. Rozmowa z poznanym przez Internet chłopakiem potwierdziła, że dziewczyna była w Tarnowie, jednak miała się już udać w drogę powrotną. Policjanci pojechali więc na tarnowski dworzec PKP. Tuż przed północą patrolujac dworzec zauważyli siedzącą w poczekalni samotą, skuloną dziewczynę. Nastolatka powiedziała policjantom, że boi się wracać do domu. Okazało się, że była to poszukiwana.
Wystraszoną 15-latkę policjanci przewieźli na SOR, gdzie została poddana konsultacji lekarskiej. W tym samym czasie powiadomiono rodziców o jej znalezieniu. Kilka godzin później, dziewczyna została przekazana rodzicom.
fot. by Wizardscoat - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=16151540