Kilka wózków sklepowych, kilkanaście opon, znaki drogowe, rury kanalizacyjne, dziesiątki worków pełnych puszek, butelek i słoików, a nawet… taboret i zagubione okulary – takie znaleziska udało się wydobyć z dna Zakrzówka podczas trzeciej edycji akcji „Sprzątanie Dna Zakrzówka”. W społecznej akcji wzięło udział blisko 80 wolontariuszy.
Śmieci na dnie popularnego kąpieliska
Zakrzówek, który latem odwiedzają tysiące mieszkańców Krakowa, nie zawsze pozostaje w takim stanie, w jakim powinien. Choć kąpielisko jest wizytówką miasta, część odwiedzających pozostawia po sobie bałagan, a wieczorami teren bywa przejmowany przez grupy młodzieży. Skutkiem tego dno zalewu pełne jest odpadów, które zagrażają zarówno środowisku, jak i bezpieczeństwu osób korzystających z akwenu.
Ciąg dalszy pod galerią zdjęć
Wolontariat pod wodą
W niedzielnej akcji udział wzięło blisko 80 osób – nurków i wolontariuszy. Organizatorami byli członkowie Klubu Płetwonurków LOK „Litoral” – Kraków, którzy od lat angażują się w oczyszczanie akwenu.
W tym roku akcję wsparło wiele klubów, instytucji i osób prywatnych, m.in.: Nurkowanie 5 Fal Kraków, AKP KRAB AGH, Tarnobrzeskie Centrum Nurkowe LOK Octopus, Stowarzyszenie Nautica, TK Diving Team, Magianurkowania, Clean Water Institute, Mapa bezdroży, Jerzy Bartnik, SANTI Diving Polska, XDEEP, DIVEZONE.PL, Mariusz Linke Sidemount, Drink Bar Vis à Vis, Café Zakrzówek, Michał Andrzej Dudziewicz, Gazeta Krakowska, Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie oraz Straż Miejska Miasta Krakowa.
Sprzątanie wzbudziło zainteresowanie plażowiczów – niektórzy z nich spontanicznie dołączyli do akcji, pomagając wynosić odpady po stromych schodach.
Ciąg dalszy pod galerią zdjęć
Relacja klubu „Litoral”
Organizatorzy akcji podsumowali wydarzenie w specjalnej relacji:
– W niedzielę, 21 września, odbyła się trzecia edycja akcji „Sprzątanie Dna Zakrzówka”. Podczas wydarzenia nurkowie z naszego klubu oraz zaprzyjaźnionych ekip oczyszczali dno krakowskiego akwenu – zarówno ze śmieci zalegających tam od lat, jak i tych, które przypadkowo bądź celowo trafiają do wody z rąk osób korzystających z pływających basenów.
Jak podkreślają płetwonurkowie, słoneczna pogoda i wysoka temperatura sprawiły, że akcję obserwowały tłumy mieszkańców. Duże wrażenie robiła ilość odpadów, które udało się wydobyć z wody.
Tylko w tym roku wyciągnięto m.in.: wielkogabarytowe opony, wózki zakupowe (które – jak przyznają nurkowie – stały się już niechlubną „tradycją”), stare znaki drogowe, setki szklanych butelek, akumulator samochodowy, rzeczy osobiste, takie jak okulary czy smartfony.
Co ważne, pod pływającymi basenami odpadów było mniej niż rok wcześniej. To efekt wcześniejszych akcji i rosnącej świadomości mieszkańców. Niestety, w innych częściach zbiornika – szczególnie przy dzikich plażach – śmieci wciąż zalegają. Klub zapowiada, że w kolejnych edycjach akcja obejmie nowe obszary.
– Zalew Zakrzówek to jedna z najbardziej charakterystycznych atrakcji Krakowa i miejsce, które wymaga szczególnej troski. Tylko konsekwentne działania pozwolą zachować jego naturalny charakter na wiele lat – podsumowali organizatorzy.
Prezes Klubu Litoral o sprzątaniu Zakrzówka
Prezes Klubu Płetwonurków LOK „Litoral” Michał Chruściel podkreśla, że sprzątanie Zakrzówka ma w Krakowie długą tradycję. – „Litoral ma ponad 60-letnią tradycję i od początku był związany z Zakrzówkiem. Jeszcze w czasach, gdy był to dziki akwen, krakowskie kluby nurkowe organizowały tu regularne akcje sprzątania dna i okolic” – przypomina.
Jak zaznacza, obecnie baza nurkowa na Zakrzówku nie działa, a ilość śmieci rośnie. Dlatego klub wrócił do organizowania takich wydarzeń na własną rękę. – „To nie jest tak, że po jednej akcji dno jest wysprzątane. Śmieci wciąż jest bardzo dużo i czekają nas kolejne, większe akcje” – mówi Chruściel.
Prezes zwraca uwagę, że zainteresowanie sprzątaniem jest bardzo duże – zgłasza się więcej chętnych, niż można jednorazowo zaangażować w działania. Obecnie płetwonurkowie skupiają się na rejonie pływających basenów, ale w przyszłości planują rozszerzyć akcję na cały akwen.
Oprócz oczyszczania dna, ważnym elementem jest edukacja i budowanie świadomości. – „Chcemy ograniczyć ilość śmieci i uświadamiać odwiedzających, że tak jak w górach – to, co przynosimy, trzeba też ze sobą zabrać, a nie zostawiać w wodzie” – zaznacza.
Michał Chruściel odniósł się również do znaczenia Zakrzówka dla środowiska nurkowego. – „Zakrzówek stanowił bazę szkoleniową dla nurków z całej Polski, a nawet z zagranicy. Obecnie nie ma tam infrastruktury przygotowanej dla płetwonurków, ale mamy nadzieję, że w przyszłości to się zmieni” – podkreśla.
