"Żona była sceptyczna, jednak ją przekonałem". Grzegorz Watycha zawalczy o fotel burmistrza Nowego Targu

Grzegorz Watycha będzie ponownie ubiegał się o fotel burmistrza Nowego Targu. Dotychczasowy włodarz miasta zdecydował się walczyć o swoją trzecią, a zarazem ostatnią kadencję pomimo początkowego sceptycyzmu żony.

Watychę w Nowym Targu znają prawie wszyscy. Ekonomista z wykształcenia, kieruje bowiem miastem już od blisko 10 lat. Pierwszy raz został burmistrzem w 2014 roku, a cztery lata później uzyskał reelekcję, wygrywając już w pierwszej turze.

Włodarz stolicy Podhala w czasie swojego urzędowania może pochwalić się m.in. kontynuacją budowy ścieżek rowerowych, rozpoczęciem budowy wschodniej obwodnicy miasta, przystąpieniem do programów ochrony powietrza zmierzających do ograniczenia niskiej emisji, czy wzbogaceniem oferty turystycznej miasta poprzez powstanie szlaku „Śladami zabytków techniki z Podhala na Liptów” z Muzeum Drukarstwa i zabytkową wieżą wodną.

Mimo tych wszystkich działań, start Watychy w zbliżających się wyborach samorządowych stał pod znakiem zapytania. Prawo zezwala mu co prawda na jeszcze jedną kadencję, jednak dotychczas jedynym oficjalnym kandydatem na stanowisko burmistrza Nowego Targu był Maciej Tokarz, radca prawny w urzędach gminy Kościelisko i Zakopane.

Teraz jednak poznaliśmy oficjalną decyzję burmistrza ws. jego startu w kwietniowych wyborach. Podczas specjalnej konferencji prasowej Grzegorz Watycha potwierdził swój start, jednocześnie zaznaczając, że jego początkowo jego żona była sceptyczna wobec tego pomysłu, jednak udało mu się ją przekonać. – Żona jest sceptyczna. Jednak przekonałem ją, że to ostatnia kadencja – mówił. Burmistrz przyznał, że w mieście realizuje się obecnie wiele inwestycji, za które czuje się osobiście odpowiedzialny i chciałby je dokończyć.

Przypomnijmy, wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia.

fot. Urząd Miasta Nowy Targ/Edycja: Głos24