Wydarzenia na boisku meczu o trzecie miejsce Mistrzostw Europy to był prawdziwy dreszczowiec, który zakończył się spektakularnym wydarzeniem. Prawie, jak w filmie. W ostatniej sekundzie, praktycznie równo z końcową syreną, za sprawą fenomenalnego rzutu Przemysława Zamojskiego Polska wywalczyła brązowy medal ME.
Trzecie miejsce Polaków na Mistrzostwach Europy w koszykówce 3x3
Polska kadra koszykarzy 3x3 stawiała sobie przez Mistrzostwami Europy za cel stanięcie na podium. Ich marzenie się ziściło, gdyż udało im się w ostatniej sekundzie niejako „wyrwać” brąz po zaciętym meczu z Rosjanami. Tym samym dorzucili kolejny sukces do swojej kolekcji, gdyż w 2019 roku również zdobyli brąz, lecz na Mistrzostwach Świata.
Przed polską kadrą koszykarzy 3x3 stawiano wysokie oczekiwania podczas tegorocznych letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Niestety, ta tej ważnej imprezie Polacy zawiedli, zajmując dopiero siódme miejsce. Tym razem udało im się jednak zrealizować stawiane przed imprezą cele.
Trzecie miejsce na Mistrzostwach Europy to wielki sukces polskich zawodników. Co ciekawe, rozgrywkami zainteresowali się także legalni polscy bukmacherzy, którzy przygotowali specjalne promocje na czas trwanie ME. Na fanów obstawiania meczów czekał w PZBuk zakład bez ryzyka oraz szereg innych bonusów. Warto zatem korzystać z oferty bukmacherskiej podczas trwania wielkich imprez koszykarskich. Tym bardziej, że 3x3 zdobywa coraz większą popularność w naszym kraju.
Mecz o trzecie miejsce: Polska – Rosja 19:18
Jak przebiegał mecz o trzecie miejsce na Mistrzostwach Europy koszykówki 3x3? Panowie z polskiej drużyny narodowej przez większą część meczu musieli odrabiać straty, a ich rywale pewnie kroczyli po zwycięstwo. Warto wspomnieć, że na dwie minuty przed końcem spotkania Rosjanie prowadzili już 18:14.
Licznik zdobytych przez naszych rywali punktów zatrzymał się na tej wartości, a Biało-Czerwoni ruszyli wtedy do kontrataku. Z dziewięcioma faulami na koncie ich sytuacja wydawała się niezwykle trudna, ale sport potrafi być jednak nieprzewidywalny. Będący w o wiele lepszej sytuacji Rosjanie zaczęli się mylić i „gubić” punkty na rzecz Polaków.
Akcja po akcji, rzut po rzucie, z uporem maniaka, w myśl zasady „kropla drąży skałę”, Polscy koszykarze doprowadzili do wyrównania. Ciężar odpowiedzialności za losy gry wziął „na klatę” Przemysław Zamojski, który miał za chwilę poprowadzić drużynę do zwycięstwa.
W ostatniej akcji meczu był zobligowany wyjść poza łuk, a zegar nieubłaganie odliczał końcowe sekundy regulaminowego czasu gry. Wtedy też wydarzyła się sytuacja rodem z filmów o bohaterskich sportowcach. Zamojski ruszył, rzucił z półdystansu, a piłka znalazła się w powietrzu, gdy zegar obwieszczał 0,1 sekundy do końca meczu.
Kosz. Końcowa syrena. Polska 19, Rosja 18.Po tym dramatycznym meczu Polacy wywalczyli brązowy medal Mistrzostw Europy. Zamojski stał się prawdziwym bohaterem nie tylko ostatniej akcji, ale i całego turnieju. W ostatnim meczu zdobył 11 punktów, a w pięciu spotkaniach aż 46, co stanowi ponad połowę dorobku punktowego reprezentacji.
Droga Polaków do brązowego medalu ME
Po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio kadra koszykówki 3x3 wróciła do kraju na tarczy. Zajęcie siódmego miejsca było wynikiem poniżej oczekiwań drużyny, sztabu trenerskiego, a także kibiców. Stanięcie na podium Mistrzostw Europy stało się zatem poniekąd obowiązkiem reprezentacji, by łatwiej przełknąć gorycz olimpijskiej porażki.
Przed rozpoczęciem zmagań na parkiecie doszło do jednej znaczącej zmiany, która odbiła się szerokim echem w świecie koszykarskim. „Twarz” polskiej reprezentacji, urodzony w USA Michael Hicks, został zastąpiony przez Łukasza Diduszkę. 35-letni zawodnik zadebiutował w kadrze narodowej wchodząc za jednego z najbardziej rozpoznawalnych zawodników w świecie kosza 3x3.
Hicks brał udział w przygotowaniach do ME i nawet był zgłoszony do składu podstawowego, jednak selekcjoner Piotr Renkiel zmienił go z Diduszką w ostatniej chwili. Czy odsunięcie doświadczonego lidera kadry miało wpływ na postawę Biało-Czerwonych? Cóż, Polacy na ME pokazali inny styl gry, który wystarczył na zajęcie trzeciego miejsca.
Polacy trafili do grupy B, gdzie zmierzyć im się przyszło z reprezentacją Estonii oraz Słowenii. Mecze te zakończyły się dwoma zwycięstwami Polaków:
- Polska – Estonia 20:18 (punktowali: Zamojski 7, Pawłowski 7, Diduszko 6, Rduch 0)
- Polska – Słowenia 21:14 (punktowali: Zamojski 12, Diduszko 6, Pawłowski 2, Rduch 1)
W ćwierćfinale „nasi” zmierzyli się z reprezentacją Holandii, a zwycięstwo przyszło im bez większego trudu: - Polska – Holandia 21:14 (punktowali: Zamojski 12, Diduszko 5, Pawłowski 2, Rduch 2)
Mecz półfinałowy był pełen dramaturgii i choć Polacy dzielnie walczyli, musieli uznać wyższość Litwinów. Ci z kolei ulegli później w finale Serbom, którzy w półfinale wygrali z Rosjanami. „Polski” półfinał zakończył się wynikiem: - Litwa – Polska 19:10 (punktowali: Zamojski 4, Pawłowski 4, Diduszko 1, Rduch 1)
Polacy stoczyli opisywany przez nas bój o brązowe medale, który zakończył się fenomenalnym sukcesem Biało-Czerwonych:Polska – Rosja 19:18 (punktowali: Zamojski 11, Pawłowski 6, Diduszko 2, Rduch 0)
Koszykówka 3x3 – zasady dla początkujących
O co w ogóle chodzi w tej koszykówce 3x3 i skąd bierze się jej popularność? Ta dyscyplina swoją nazwę zawdzięcza liczbie zawodników, którzy wybiegają na parkiet. Mecze rozgrywane są „trzech na trzech”, czyli na boisku gra w sumie sześciu koszykarzy.
Koszykówka 3x3 jest alternatywną wersją streetballu, czyli koszykówki ulicznej. Ta rekreacyjna dyscyplina od dziesięcioleci popularna jest na boiskach szkolnych, przyblokowych i miejskich. Rozgrywki 3x3 to przeniesienie tej gry na profesjonalne parkiety halowe, choć turnieje rozgrywa się również na otwartych boiskach.
Popularność 3x3 rośnie, rozgrywkami zarządza FIBA, a więc federacja, nadzorująca tradycyjną koszykówkę. W 2020 roku po raz pierwszy dyscyplina zawitała na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Mecze gra się do jednego kosza, podczas gdy jedna drużyna broni dostępu, a druga atakuje, próbując zdobyć punkt. Każde spotkanie trwa 10 minut, a zegar zatrzymuje się, gdy nastąpi faul, lub gra jest wstrzymana. Drużyna atakująca ma w sumie 12 sekund na rozegranie ataku, zwieńczonego rzutem do kosza.Gra toczy się do zdobycia 21 punktów – wygrywa ten, kto celnie rzuci do kosza 21 razy. Jeśli czas meczu dobiegnie końca przed wywalczeniem 21 punktów, zwycięża drużyna, która ugrała ich więcej. Remis skutkuje szybką dogrywką do zdobycia kolejnych 2 punktów. Faule skutkować mogą rzutami wolnymi lub przekazaniem posiadania piłki.
Koszykówka 3x3 to szybki sport kontaktowy, którym warto się zainteresować.
