Zablokowane Aleje Trzech Wieszczów, nieprzejezdny most Dębnicki, piesze blokady w Bronowicach i na Kapelance. Kobiety pokazały swoją moc!
Kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w dzisiejszej akcji protestacyjnej Strajku Kobiet przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji w przypadku wad płodu. To już piąty dzień protestów. Po marszach, z których największy przeszedł ulicami Krakowa wczoraj, aktywistki zapowiadały, że kolejną formą protestu będą blokady miasta.
Komentatorzy spodziewali się, że będą to raczej lokalne akcje utrudniania ruchu miejskiego przez przechodzących przez ulice uczestników protestu. Ale chyba nikt nie spodziewał się, że będzie to akcja o takiej skali!
Aktywistki błyskawicznie zatrzymały ruch w kilku punktach w mieście, a największą blokadę ustawiły na jednym z kluczowych skrzyżowań Krakowa – pod Jubilatem na wylocie Alei Mickiewicza na most Dębnicki. Ruch na moście i Alejach Trzech Wieszczów został natychmiast sparaliżowany. Stanęły autobusy i tramwaje na ulicach, na których natychmiast zaczęły się tworzyć ogromne korki. A na jezdni pod Jubilatem siedziało kilkaset osób wykrzykując znane już wszystkim "j**ać PiS", "wypier**lać" i „chodźcie do na, na ulicę”. I przychodzili! Grupa blokująca skrzyżowanie była coraz większa, a tłum wokół gęstniał coraz bardziej.
Protestujący następnie ruszyli znaną z poprzednich demonstracji trasą: ul. Retoryka, pod biurem poselskim PiS, następnie ul. Piłsudskiego. Aktywiści zatrzymali się na chwilę, pod chronionym szczelnym kordonem policji budynkiem Kurii, następnie ruszyli dalej na Rynek.
W trakcie protestu, pod zarzutem napaści na policjanta, zatrzymana została jedna osoba. Jak podaje portal wyborcza.pl to 23-letni Mikołaj, noc ma spędzić w areszcie, ma zapewnioną opiekę prawną.
