Magda Gessler podczas internetowego programu Kwarantanna Live wyznała, że boi się... szczepionki na koronawirusa. Nie podobają się jej również obowiązkowe szczepienia.
Nikt chyba wcześniej Magdy Gessler nie kojarzył z ruchem antyszczepionkowców, zmieniło się to po tej wypowiedzi:
- Boję się tej szczepionki, w której nie wiadomo, co będzie. Przeraża mnie, bo już mówią, że będzie ona obowiązkowa i że będą restrykcje. To jest znak zapytania, który każdy sobie stawia. Co oni planują i jaki plan mają na nas, jeśli w ogóle to, co się dzieje, jest jakimś planem na ludzkość - powiedziała gwiazda telewizji.
- Ja zawsze miałam ogromny dystans do szczepień, bo to jest próba organizmu z czymś bardzo obcym. Ta szczepionka daje wszystkim ludziom do myślenia, daje też dużo agresji. Ludzie poczuli się kontrolowani i przerażeni, co w tej szczepionce będzie - dodała.
- Nie stać nas na rękawiczki dla pielęgniarek, nie mamy zabezpieczonej służby zdrowia minimalnym materiałem, który chroniłby ją przed koronawirusem. Jak możemy mówić o czymś tak drogim jak szczepionka, skoro nas nie stać na to, aby dać bezpieczeństwo tym, którzy mają nas chronić przed tą chorobą? Jesteśmy narodem posłusznym, odpowiedzialnym, a w zamian za to ci, którzy się narażają, nie mają poczucia bezpieczeństwa. Co możemy mówić o szczepionce, która na pewno będzie kosztować nie mało i dlaczego na nią nas stać, a nie stać nas na to, żeby zabezpieczyć się przed następnymi zachorowaniami? - oznajmiła Gessler.
Wielu fanów było zdziwionych wypowiedziami gwiazdy "Kuchennych rewolucji", komentatorzy zastanawiają się jak te wypowiedzi wpłyną na jej popularność.
Foto: Wikipedia, Serecki