Kraków: "O tych ludziach z Ukrainy zapomnieliśmy". Stowarzyszenie Klika apeluje o pomoc

Tomasz Samołyk prowadzi kanał na YouTube, na którym porusza tematy związane z kulturą, społeczeństwem, a także z wiarą. W swoim ostatnim filmie podzielił się z widzami prośbą o pomoc dla krakowskiej Kliki, która zajmuje się pomocą osobom niepełnosprawnym, również tym z ogarniętej wojną Ukrainy.

Tomasz Samołyk na samym początku materiału zastrzegł, że użył tytułu "O tych ludziach z Ukrainy zapomnieliśmy" po to, by zwrócić uwagę na osoby, o których się jego zdaniem nie mówi wystarczająco, a ich sytuacja jest tak samo trudna, jak pozostałych Ukraińców. Media i organizacje charytatywne informują, że wiele osób z niepełnosprawnością nie ma równych szans w ucieczce z Ukrainy lub w otrzymaniu niezbędnej pomocy. Szacunkowo wśród ewakuowanych do tej pory powinno być około 300 000 osób z niepełnosprawnością. Pytanie, gdzie oni są?  

Klika to Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół, którego misją jest wsparcie osób z niepełnosprawnością. Na krakowskim Kazimierzu (na ulicy Estery 3) znajduje się punkt koordynacyjny do wspierania osób z niepełnosprawnością, również tych z Ukrainy. Grażyna Aondo-Akaa w trakcie rozmowy z Tomaszem Samołykiem powiedziała, że stowarzyszenie wie o osobach z niepełnosprawnością, które ukrywają się przed rosyjskimi wojskami w piwnicach.

–  Jako osoba z niepełnosprawnością, która od wielu lat walczy o prawa uchodźców z niepełnosprawnościami, jestem głęboko zaniepokojony tym, że moje siostry i bracia na Ukrainie borykają się z wieloma przeszkodami w dostępie do bezpiecznej ewakuacji i pomocy humanitarnej

– powiedział Yannis Vardakastanis.

Autor materiału podkreśla, że ewakuacja osób z niepełnosprawnością jest trudna, ponieważ niezbędny jest specjalistyczny sprzęt. Wystarczy zwrócić uwagę na to, w jaki sposób przewożona jest taka osoba w większych miastach, zazwyczaj potrzebny są do tego specjalistyczne pojazdy, których w warunkach pokojowych nie jest wcale dużo.

"Każde życie jest warte życia"

– Robimy wszystko. Począwszy od szukania ludziom miejsca na pobyt krótko i długoterminowy przez organizowanie transportu. Z granicy do Poznania, z Lwowa, spod Żytomierza, na terenie Krakowa, do Klucz, pod Olkusz, z Chrzanowa... Wszędzie, gdzie jest potrzebne

– powiedziała Grażyna Aondo-Akaa.

Klika pomaga również w znalezieniu swoim podopiecznym m.in szkół, przedszkoli, świetlic, fizjoterapeutów. Stowarzyszenie zapewniło wsparcie jednej z dyrektorek szkół pod Lwowem, która pod opieką ma dzieci, wojskowych oraz rannych żołnierzy. Ukraince wysłano samochód z niezbędnymi rzeczami, które są im potrzebne, by przetrwać.

Setki dzieci, głównie z niepełnosprawnością, obecnie przebywają w ukraińskich piwnicach. Potrzebne jest im długoterminowe jedzenie, które można jeść bez przygotowania, wszelkiego rodzaju, musy, soczki, słoiczki (gerberki), wszystkiego, ponieważ nie ma pożywienia dla dzieci. Do tej pory Klice udało się zorganizować trzy busy z darami, które pojechały do dzieci na Ukrainę, ale potrzeby ciągle rosną.

Rzeczy, których brakuje jest bardzo dużo. Klika potrzebuje busa, a także pieniędzy, którym kierowcy będą mogli zapłacić za paliwo. Potrzebni są ludzie, którzy są gotowi do pracy i chętni do zapewnienia noclegu osobie z niepełnosprawnością oraz jej opiekunowi. Nad taką osobą nie trzeba będzie sprawować opieki, potrzebne jest udostępnienie mieszkania oraz czuwanie nad sprawami tej rodziny. Grażyna Aondo-Akaa zwróciła się również do odbiorców z prośbą o modlitwę, ponieważ członkowie Kliki potrzebują wsparcia duchowego.

Jak pomóc ?

Grupa na Facebooku - Koordynacja wsparcia dla ukraińskich uchodźców z niepełnosprawnością: https://www.facebook.com/groups/318584273581831

Wsparcie finansowe dla punktu: https://www.klikakrakow.pl/index.php/jak-nas-wesprzec-2/163-darowizna-2

Konto bankowe: nr konta: 07 1240 2294 1111 0000 3708 7979 (BANK PEKAO S.A.)

Kontakt do Kliki: https://www.klikakrakow.pl/index.php/kontakt