W chwilach, gdy na szali jest ludzkie życie, naprawdę potrafimy się jednoczyć. Potwierdzili to mieszkańcy Kęt, którzy wspólnie ze strażakami oraz strażakami ochotnikami z Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej OSP Kęty, do późnych godzin nocnych poszukiwali zaginionego 85-latka. Akcja zakończyła się sukcesem!
Senior miał opuścić miejsce zamieszkania 28 sierpnia około godziny 19. Funkcjonariusze szybko ustalili, że z racji na swój stan zdrowia, jego życie może być zagrożone, dlatego błyskawicznie rozpoczęto poszukiwania.
Warto dodać, że do całej akcji włączono również psy tropiące, a dzięki pomocy mieszkańców Kęt (w tym najbliższych sąsiadów mężczyzny), można było sprawdzić o wiele większy teren, co miało niebagatelne znacznie z uwagi na to, że było już ciemno.
I to właśnie jedna z takich osób - tuż po godzinie 23 - powiadomiła służby, że w rejonie, gdzie prowadzi poszukiwania, w głębokim dole zarośniętym chaszczami, słyszy ludzki głos. Na miejscu błyskawicznie pojawili się strażacy, którzy wydostali zaginionego mężczyznę.
Co najważniejsze, po badaniach okazało się, że pomimo upadku, 85-latek nie doznał żadnych obrażeń ciała, co można uznać za naprawdę duże szczęście, ponieważ w pobliżu znajdowało się gniazdo szerszeni.
Senior trafił już pod opiekę rodziny, a na wielkie brawa zasługuje wszystkie osoby, które wzięły udział w tej skutecznej akcji poszukiwawczej.
Foto: KPP w Oświęcimiu