Nadleśnictwo Dąbrowa Tarnowska wprowadziło dziś czasowy zakaz wstępu do lasu. — To konieczne, aby w bezpiecznych warunkach uprzątnąć powalone drzewa i przywrócić dostępność dróg i ścieżek leśnych, tak by nie zagrażały one spacerującym czy turystom — mówi dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie, Piotr Kempf.
Duże straty w lasach
Burze i wiatr, wiejący z prędkością nawet do 120 km/h spowodował ogromne straty w lasach. Szczególnie niebezpieczne sytuacje odnotowano w Nadleśnictwach Dąbrowa Tarnowska i Brzesko.
"Drzewa zostały powalone przez silny wiatr, część z nich spadła na drogi leśne, tarasując przejazdy, w koronach mogą wisieć nadłamane konary, które mogą spaść w każdej chwili." - informują Lasy Państwowe w Krakowie.
Niebezpieczne wiatrołomy
Nadleśnictwo Dąbrowa Tarnowska wprowadziło dziś czasowy zakaz wstępu do lasu, który ma obowiązywać do 11 lipca.
Ewakuacja obozów
Wichura spowodowała konieczność szybkiej ewakuacji dzieci i młodzieży przebywających w nich na obozach. Mówi o tym Piotr Kempf, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie.
Miniona noc była wyjątkowo trudna na terenie nadleśnictw podległych RDLP w Krakowie. Szczególnie niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Brzesku, gdzie konieczna była ewakuacja obozu harcerskiego. Obecnie trwają intensywne prace nad udrożnieniem zniszczonych dróg dojazdowych – wiele z nich zostało uszkodzonych przez wichurę i wodę - podsumowuje.
Wojewoda na dzisiejszym briefingu poinformował, że już w poniedziałek ewakuowano dwa obozy harcerskie – decyzja zapadła po rozmowie wojewody z komendantem ZHP. Kolejny obóz został przeniesiony właśnie z terenu Nadleśnictwa Brzesko. Harcerze znaleźli azyl w budynku pobliskiej szkoły.
- Zobacz też:

Zakazy wstępu - "To konieczne"
Największe szkody wyrządził silny wiatr, który połamał wiele drzew. Najtrudniejsza sytuacja panuje obecnie w Nadleśnictwie Dąbrowa Tarnowska, gdzie nadleśniczy podjął decyzję o czasowym zakazie wstępu do lasu. — To konieczne, aby w bezpiecznych warunkach uprzątnąć powalone drzewa i przywrócić dostępność dróg i ścieżek leśnych, tak by nie zagrażały one spacerującym czy turystom — mówi dyrektor krakowskich Lasów Państwowych.
Piotr Kempf zaapelował o przestrzeganie wprowadzonych zakazów dla własnego bezpieczeństwa. — Wspólnie z wojewodą i służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo, apelujemy do mieszkańców i turystów o zachowanie szczególnej ostrożności. Przed nami kolejne dni z intensywnymi opadami deszczu, które powodują rozmakanie gruntu. W takich warunkach nawet niewielkie podmuchy wiatru mogą prowadzić do przewracania się drzew. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie zakazów wstępu do lasu i stosowanie się do komunikatów służb — mówi Kempf. — Chcielibyśmy, aby ten trudny tydzień zakończył się bezpiecznie, by straty dotyczyły wyłącznie drzewostanu, a nie zdrowia czy życia ludzi — podkreśla.
"Respektujmy zakazy"
Dyrektor RDLP w Krakowie przypomina, o ważnej funkcji lasów w zapobieganiu powodzi. — Lasy pełnią kluczową rolę w retencji wody. Mimo ogromnej ilości opadów, gleba leśna i utworzone zbiorniki nadal skutecznie gromadzą wodę, wspierając służby hydrologiczne w kontrolowaniu poziomu wód gruntowych i powierzchniowych. Niemniej jednak intensywny spływ wód może powodować lokalne podtopienia. Dlatego ponownie prosimy: dbajmy o swoje bezpieczeństwo, zachowujmy ostrożność i respektujmy obowiązujące zakazy — dodaje.

Zakaz obowiązuje w leśnictwach Wierzchosławice (powiat tarnowski) i Bielcza (powiat brzeski, gmina Borzęcin). Wiatrołomy według planu będą usuwane do końca tygodnia (do piątku, 11 lipca) z możliwością przedłużenia tego terminu.