Myślał, że wróci do Polski niezauważony. Nie wiedział, że czekają na niego dane w systemie i czujne oczy funkcjonariuszy Straży Granicznej. 32-letni Polak poszukiwany listem gończym został zatrzymany tuż po przylocie do Krakowa.
Do zdarzenia doszło na lotnisku Kraków-Balice, gdzie wylądował rejsowy samolot z Eindhoven. Wśród pasażerów – 32-letni obywatel Polski, który najwyraźniej nie spodziewał się problemów. Jednak rutynowa kontrola okazała się dla niego końcem wolności.
Funkcjonariusze z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej szybko odkryli, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym. Według decyzji sądu, ma do odbycia karę czterech lat pozbawienia wolności za serię oszustw popełnionych w kraju.
– Mężczyzna został zatrzymany i przekazany funkcjonariuszom Policji, którzy doprowadzili go do najbliższego aresztu śledczego
– informuje Straż Graniczna.
Nie wiadomo, czy wracał do Polski z własnej woli, czy chciał się ukryć, jednak jedno jest pewne – dalsza część jego podróży przebiegła już w asyście mundurowych.
To kolejny przypadek, gdy dzięki skutecznej pracy funkcjonariuszy z Balic osoby ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości trafiają tam, gdzie powinni być – za kraty.
Foto: Karpacki Oddział SG