Pszczoły wytwarzają wokół siebie biopole o zasięgu 60 cm. - ma ono zbawienny wpływ na całe ludzkie ciało. Dwa pierwsze domki do apiterapii stanęły w Nowym Targu. –Ich działanie jest rewelacyjne, przypomina "reset" zmęczonego fizycznie i psychicznie organizmu – zapewnia Henryk Cubernat, właściciel pasieki.
Według lekarzy zajmujących się apiterapią już samo przebywanie w pomieszczeniu z pszczołami działa na człowieka kojąco, gdyż bzyczenie uspokaja, wdychanie pszczelego powietrza pomaga w oddychaniu i obniża ciśnienie. Apiterapia polega bowiem na przebywanie w pomieszczeniu razem z pszczołami (350 -450 tys.), ale jest bezpieczna dla ludzi. W domkach do apiterapii znajdują się łóżka z odpowiednimi otworami przez które wydobywa się powietrze z uli. Powietrze w ulu jest bowiem wolne od bakterii, a wysoka temperatura, która w nim panuje (25 – 38 stopni Celsjusza) oraz odpowiednia wilgotność wytwarzają mikroklimat, który nie pozwala rozwijać się drobnoustrojom, bakteriom, wirusom oraz chorobotwórczym grzybom. Dlatego też przebywanie w owym pomieszczeniu oraz inhalowanie się powietrzem z ula jest zdrowe. Pacjent leżąc na łóżku znajduje się w zasięgu biopola, które sprawie, że organizm się uspokaja, odpręża oraz uodparnia. Wibracje powstałe w ulu korzystanie wpływają na ogólny stan organizmu. Zapach świeżego miodu, propolisu, wosku, pyłku pszczelego ma korzystny wpływ na układ nerwowy, oddechowy, sercowo -naczyniowy oraz poprawia jakość snu. Flawonoidy znajdujące się w ulu neutralizują wolne rodniki, które są zabójcze dla organizmu człowieka oraz odpowiadają za proces starzenia się - flawonoidy spowalniają ten proces. Od 33-ciego roku życia człowiek starzeje się i niektóre komórki obumierają (żyją 30 lat), a nowe w 100% się nie odbudowują. Inhalowanie się powietrzem z ula może w znacznym stopniu opóźnić proces starzenia się.