Do groźnego wypadku doszło dziś po południu w Witowicach Dolnych (powiat nowosądecki). Samochód zjechał z trasy, spadł z wysokiego nasypu i dachował. Kierowca osobówki wyszedł jednak ze zdarzenia niemal bez szwanku.
We środę, 26 lipca około godz. 14 Witowicach Dolnych na drodze w kierunku Rożnowa. W deszczu, na śliskiej nawierzchni czarny seat wypadł z jezdni i stoczył się w zarośla. Jak na złość właśnie w tym miejscu, mimo, że droga biegnie na skarpie, nie ma barier zabezpieczających, choć jak widać powinny się tam znaleźć.
Samochód wpadł na rosnąca tam wierzbę i mocno uszkodzony dachował. To cud, że kierowcy udało się opuścić auto o własnych siłach.
Na pomoc ruszyli strażacy PSP z Nowego Sącza i ochotnicy z Łososiny Dolnej i Rożnowa. Poturbowanym kierowcą zajęli się ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego. Na miejsce przyjechał też policyjny radiowóz.
Ruch na drodze na czas wyciągania auta odbywał się wahadłowo.
















fot. Fb. OSP Rożnów