piątek, 15 listopada 2024 13:49, aktualizacja miesiąc temu

Była 2 w nocy, gdy pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Twierdził, że życie jego partnerki jest zagrożone

Autor Norbert Kwiatkowski
Była 2 w nocy, gdy pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Twierdził, że życie jego partnerki jest zagrożone

W takich sytuacjach każda sekunda jest na wagę złota.  W nocy, z środy na czwartek (14 listopada), w jednym z oświęcimskich mieszkań, niemal nie doszło do tragedii. 41-letnia kobieta targnęła się na swoje życie, jednak mogła liczyć na innych...

Tuż koło 2 w nocy, operator numeru alarmowego, otrzymał zgłoszenie od 30-letniego mieszkańca Oświęcimia, który twierdził, że jego starsza partnerka kobieta zażyła dużą ilość leków, które realnie zagrażają nawet jej życiu.

Na miejsce błyskawicznie udał się najbliższy patrol policji w składzie st. post. Jakub Dybał oraz post. Przemysław Hryniewicki, którzy doskonale poradzili sobie w tej trudnej sytuacji. Funkcjonariusze przygotowali roztwór soli z wodą, który podali kobiecie do wypicia.

Ten spowodował wymioty i częściowe oczyszczenie żołądka ze środków, które przyjęła, co było kluczowe dla jej stanu zdrowia. Mundurowi nie tylko pomogli 41-latce, ale również monitorowali jej stan zdrowia aż do przyjazdu karetki pogotowia.

Kobieta w stanie przytomnym, pod opieką ratowników medycznych została przewieziona do szpitala na leczenie.

Foto: zdjęcie poglądowe/unsplash

Oświęcim

Oświęcim - najnowsze informacje

Rozrywka