środa, 31 lipca 2024 12:11, aktualizacja 3 miesiące temu

Dlaczego Fabryka Porcelany AS Ćmielów triumfuje, gdy inni upadają. "Łączymy świat sztuki z tradycyjnym rzemiosłem"

Autor Norbert Kwiatkowski
Dlaczego Fabryka Porcelany AS Ćmielów triumfuje, gdy inni upadają. "Łączymy świat sztuki z tradycyjnym rzemiosłem"

Józef Wilkoń i Paweł Orłowski to cenieni artyści związani z Krakowem i Małopolską, którzy współpracują z fabryką AS Ćmielów. Ich wspólne działania są szczególne – w przypadku pierwszego twórcy, znane wielu prace Wilkonia trafiają na kubki i filiżanki wykonane z ćmielowskiej porcelany. Drugi z nich – Paweł Orłowski, profesor Akademii Sztuk Pięknych – stworzył natomiast figurkę Veni, Vidi, Vici z… ćmielowskiej porcelany.

Fabryka rozwija jednak swoją artystyczną misję – jeden z ostatnich projektów był realizowany z Marisą de Lempicką, prawnuczką słynnej malarki Tamary Łempickiej, której prace były niedawno prezentowane na kultowej wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie. Teraz jej prawnuczka stworzyła własne filiżanki. O tym i innych wymiarach artystycznej współpracy rozmawiamy z Adamem Spałą, właścicielem Fabryki AS Ćmielów, który sam też jest projektantem. Jego prace, a także wiele innych dzieł z Ćmielowa, można podziwiać w krakowskiej Galerii van Rij.

W ostatnich kilkunastu latach wiele fabryk porcelany upadło, jednak AS Ćmielów świetnie sobie radzi na rynku. Jak udało się Panu rozwinąć fabrykę w tak trudnych czasach?

- To prawda, że wiele fabryk porcelany upadło. W ostatnim okresie przyszło nam pracować w bardzo trudnych warunkach. Najpierw pandemia, później wojna w Ukrainie, skutkiem czego było podwyższenie cena prądu o 300% i cena gazu o 270%. W takich warunkach, jak powiedział pan prof. Selb, żadna fabryka na świecie nie ma szans, aby przetrwać. Jest kilka kluczowych czynników, które jednak pozwoliły nam przetrwać. Po pierwsze miałem zgormadzone duże środki finansowe w najtrudniejszym momencie. Jednak najważniejszym czynnikiem jest współpraca z artystami, dzięki której nasze projekty są unikatowe i wyjątkowe. To aspekt, który niewątpliwie nas wyróżnia.

W swojej ofercie, oprócz ikon designu – porcelanowych figurek z lat 50. i 60. stworzonych przez wybitnych artystów z Instytutu Wzornictwa Przemysłowego – mamy także nowoczesne kolekcje, które odpowiadają na zmieniające się potrzeby rynku.

Wyjątkowa porcelana z AS Ćmielów

Panie Adamie, chciałabym dopytać o współpracę z artystami, gdyż wydaje mi się to szalenie interesujące. Jak dochodzi do takich współprac? Jak doszło do tego, że wybitni twórcy, tacy jak Józef Wilkoń, Natalia Olbiński czy Paweł Orłowski tworzą swoje dzieła we współpracy z Fabryką Porcelany AS Ćmielów?

- Współpraca z artystami to jedna z najważniejszych inicjatyw, które podejmujemy, aby połączyć tradycję z nowoczesnością, łączymy świat sztuki z tradycyjnym rzemiosłem, tworząc unikatowe i wartościowe dzieła. Artyści, widząc potencjał w porcelanie jako medium do wyrażania swojej twórczości, chętnie podejmują z nami współpracę. W ostatnim okresie współpracujemy z Józefem Wilkoniem, wybitnym artystą, którego prace cechuje niepowtarzalny styl. Wspólnie eksperymentowaliśmy z technikami i szkliwami, aby osiągnąć jak najlepsze rezultaty. Taka bliska współpraca pozwoliła na stworzenie dzieł, które są nie tylko piękne, ale także wiecznotrwałe i doskonale oddają wizję artysty. Jego konie i pawie na naszych płytach porcelanowych to prawdziwe dzieła sztuki. Współpraca z artystami pozwala nam na wykorzystanie ich unikalnych technik i wizji, co umożliwia tworzenie produktów jedynych w swoim rodzaju. Dzięki temu nasze wyroby zyskują na wartości artystycznej i przyciągają kolekcjonerów z całego świata, stając się prawdziwymi dziełami sztuki. Często są to edycje limitowane, opatrzone dedykowanym certyfikatem.

Jakie największe wyzwania napotkaliście podczas współpracy z artystami, którzy mają swoje unikalne style i techniki? Czy może Pan podać przykład takiego wyzwania i jak udało się je przezwyciężyć?

- Największym wyzwaniem jest zazwyczaj połączenie artystycznej wizji z technicznymi możliwościami produkcji porcelany. Znów przytoczę współpracę z Józefem Wilkoniem, który chciał, aby jego konie miały niezwykle dynamiczne formy. Jego charakterystyczny, pełen ekspresji styl malarski, wymagał od nas opracowania nowych technik, które pozwoliłyby przenieść jego unikalne obrazy na porcelanowe płyty. Wilkoń często używa dynamicznych, swobodnych pociągnięć pędzla, które trudno było odtworzyć na gładkiej, twardej powierzchni porcelany. Opracowaliśmy specjalne techniki malarskie i metody nakładania farby i złota, które pozwoliły na uzyskanie pożądanych efektów. Dzięki bliskiej współpracy i wymianie doświadczeń udało się osiągnąć efekt, który oddaje dynamikę i wyjątkowość jego stylu.

Kooperacja z artystami spowodowała, że produkowane przez fabrykę wyroby są nie tylko kolekcjonerskie, ale również stanowią wartościową inwestycję.

Chciałbym jeszcze wspomnieć o porcelanowym biurku Józefa Wilkonia, gdyż jest to coś z czego jestem szczególnie dumny. Jest to jedyne na świecie biurko, które powstało z połączenia 500-letniego czarnego dębu oraz 31płyt porcelanowych powstałych ręcznie z fabryce. Każda płyta została ręcznie pomalowana przez Artystę. Na trzech imponujących rozmiarów porcelanowych malowidłach znalazły się galopujące konie. Fronty drzwiczek oraz szuflad zdobią motywy pawi i koni w pędzie. Wszystkie płyty zostały starannie ponumerowane i podpisane przez Józefa Wilkonia, co dodaje mu wyjątkowej wartości kolekcjonerskiej.

🟠 W industrialnych wnętrzach Galerii Van Rij w Ćmielowie trwa wernisaż wystawy Białe Złoto Józefa Wilkonia. Wernisaż uświetni koncert Włodka Pawlika 👇👇👇

Opublikowany przez Radio Ostrowiec Sobota, 13 kwietnia 2024

Ten unikatowy i jedyny w świecie mebel powstawał z wyjątkową precyzją i starannością przez dwa lata (2022-2024) będąc dla Józefa Wilkonia ogromnym wyzwaniem i inspirującym doświadczeniem artystycznym. Można je podziwiać podczas zwiedzania wystawy „Józef Wilkoń. Białe złoto” w Żywym Muzeum Porcelany w Ćmielowie, na której prezentowane są również porcelanowe obrazy ręcznie malowane przez Wilkonia.

  • Zobacz też:
“Białe złoto” Józefa Wilkonia. Prace wybitnego rysownika trafiły na... porcelanę! [FOTO]
Józef Wilkoń to jeden z najwybitniejszych polskich rysowników. Jego prace zna chyba każdy.

W przeciągu ostatnich dwóch miesięcy liczba odwiedzających wzrosła aż o 200%. Ekspozycja, prezentująca unikalne dzieła mistrza, stała się główną atrakcją dla miłośników sztuki i kolekcjonerów porcelany.

Projektowanie na filiżankach wymaga niezwykłego skupienia

Jednym z ostatnich projektów jest współpraca z Marisą de Lempicką, prawnuczką słynnej malarki Tamary Łempickiej. Jak przebiegała ta współpraca i jakie są jej efekty?

- Współpraca z Marisą de Lempicka to dla nas ogromny zaszczyt. Dwa lata temu kupiliśmy licencję do reprodukcji słynnych obrazów Tamary Łempickiej i tak zaczęła się nasza współpraca.

Tamara Łempicka była ikoną art deco, a jej prace są rozpoznawalne na całym świecie. Marisa zaprojektowała dla nas filiżankę, która jest hołdem dla stylu jej prababki. Proces tworzenia tej filiżanki był wyjątkowy – Marisa zawarła w niej charakterystyczne cechy art deco, dodając jednocześnie nowoczesne elementy. Efektem jest piękna filiżanka, która łączy historię z nowoczesnością, zachowując ducha epoki. Co roku będzie dostępna w limitowanej serii – tylko 250 sztuk filiżanek ze spodkiem i dedykowaną niekapką, a każda edycja będzie charakteryzować się unikalnym zdobieniem. Co roku zdobienie będą wykonywać słynne artystki i artyści z całego świata. Czynimy starania, z pomocą Marisy, aby kolejny projekt zaprojektowała Madonna, która jest ogromną miłośniczką twórczości Tamary. Mam nadzieję, że to nam się uda.

Pomysł na stworzenie tej unikalnej filiżanki narodził się podczas wizyty Marisy de Lempickiej w ćmielowskiej manufakturze w październiku 2023 roku, przy okazji wernisażu wystawy "Tamara Łempicka na porcelanie". Marisa, zafascynowana procesem ręcznej produkcji i malowania porcelany w Ćmielowie, zainspirowała się do stworzenia projektu, który łączy w sobie luksus i wyrafinowaną elegancję charakterystyczną dla stylu art deco. Projekt filiżanki w stylu art deco to nie tylko hołd dla Tamary Łempickiej, ale także przykład, jak tradycja może spotykać się z nowoczesnością. To połączenie sztuki i rzemiosła, które wprowadza odrobinę luksusu do codziennego życia, jednocześnie przypominając o niezwykłym dziedzictwie jednej z najbardziej znanych polskich artystek.

Proces tej kooperacji przebiegał bardzo harmonijnie i twórczo, a efekty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Jesteśmy niezwykle dumni z efektów tej współpracy i cieszymy się, że nasza porcelana, wzbogacona o dziedzictwo Tamary Łempickiej, zdobywa uznanie na międzynarodowej scenie artystycznej. Nie ukrywamy, że dzięki współpracy z Marisą de Lempicka, zyskaliśmy duże zainteresowanie ze strony kolekcjonerów ze Stanów Zjednoczonych oraz Włoch, gdzie nazwisko Łempicka jest bardzo znane i cenione. To otworzyło przed nami nowe możliwości i rynki, co jest niezwykle ważne dla dalszego rozwoju naszej fabryki.

Zapraszam wszystkich do odwiedzenia naszej fabryki i zobaczenia na żywo wyjątkowej filiżanki stworzonej we współpracy z Marisą de Lempicka – zdjęcia niestety nie oddają jej pełnego piękna i detali. To trochę jak oglądanie obrazów – dopiero na żywo można w pełni docenić kunszt i elegancję tego niezwykłego dzieła.

Współpraca Fabryki Porcelany AS Ćmielów z artystami obejmuje również angażowanie się w inicjatywy społeczne, które zwracają uwagę na ważne problemy społeczne i ekologiczne. Jak ocenia Pan znaczenie takich projektów?

- Współpraca z artystami przy inicjatywach społecznych i ekologicznych, takich jak projekt "Save the Bee" z Izabelą Miśko, jest dla mnie niezwykle ważna. Mój ojciec miał pasiekę i od najmłodszych lat uczył mnie szacunku do pszczół oraz znaczenia ich roli w ekosystemie. Pamiętam, jak spędzałem godziny, obserwując pracę pszczół i ucząc się o ich znaczeniu dla przyrody.

Projekt "Save the Bee" pozwolił nam połączyć nasze zamiłowanie do porcelany z ważnym przesłaniem ekologicznym. Dzięki współpracy z Izabelą Miśko stworzyliśmy kolekcję, która nie tylko cieszy oko, ale także edukuje i zwraca uwagę na problem masowego wymierania pszczół. Każdy zakup tej kolekcji wspiera działania na rzecz ochrony tych niezwykle ważnych owadów.

Czuję ogromną satysfakcję, widząc, jak nasze produkty nie tylko zdobią domy, ale także niosą ważne przesłanie i realnie wpływają na ochronę przyrody. To daje naszej pracy głębszy sens i motywuje do dalszych działań na rzecz dobra wspólnego.

Czy w przyszłości planujecie rozszerzenie współpracy na międzynarodowych artystów? Jeśli tak, to jakie nazwiska są na Waszej liście marzeń i jakie projekty chcielibyście zrealizować z ich udziałem?

- Tak, zdecydowanie planujemy rozszerzenie naszej współpracy na międzynarodowych artystów. Na naszej liście marzeń są takie nazwiska jak Ai Weiwei, którego awangardowe podejście do sztuki mogłoby przynieść niezwykłe rezultaty w połączeniu z porcelaną, oraz Olafur Eliasson, którego instalacje i prace z zakresu sztuki wizualnej mogłyby znaleźć unikalne odzwierciedlenie w naszych wyrobach. Chcielibyśmy realizować projekty, które łączą tradycję z nowoczesnością, eksplorując nowe formy i techniki, które mogłyby zrewolucjonizować rynek porcelany.

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka