Kraków. Miasto sprzeda plac zabaw? "Absurdalny pomysł"

Rada Dzielnicy Zwierzyniec i mieszkańcy protestują przeciwko sprzedaży prywatnemu inwestorowi działki, na której funkcjonuje ogródek jordanowski. "Mam nadzieję, że miasto wycofa się z absurdalnego pomysłu sprzedaży placu zabaw w centrum dużego osiedla" - podsumowuje Krzysztof Kwarciak, który przygotował petycję w obronie ogródka.

Bez przetargu w prywatne ręce

Miasto chce sprzedać prywatnemu inwestorowi działkę, na której znajduje się plac zabaw w Przegorzałach. Teren położony jest w centrum osiedla, a miejsce cieszy się dużą popularnością wśród mieszkańców. Do transakcji  ma dojść na prośbę nabywcy. - Magistrat chce przekazać grunt z pomięciem przetargu. Wnioskowi o wykup terenu bardzo szybko został nadany bieg, a miejskie wydziały nie miały zastrzeżeń i wydały pozytywną opinię. Ze względu na wątpliwości jakie towarzyszą sprzedaży składam wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o objęcie nadzorem postępowania - informuje radny dzielnicowy z Zwierzyńca, Krzysztof Kwarciak.

Plac zabaw jest zlokalizowany pomiędzy ulicami Szyszko-Bohusza i Kamedulską. Ogródek to zaciszny i urokliwy zakątek otoczony bujną zielenią. Miejsce jest bardzo lubiane przez dzieci, a wielu mieszkańców przychodzi tutaj spędzać swój wolny czas. Plac zabaw na tym terenie istnieje już od co najmniej 40 lat, a całej pokolenia starały się o zachowanie charakteru okolicy. Teraz ten wysiłek może zostać zaprzepaszczony. Większość urządzeń zabawowych jest w dobrym stanie. Dzielnica co roku inwestuje środki w utrzymanie ogródka jordanowskiego. Jeżeli miasto nie zmieni swoich planów to ciężko przewidzieć jaką przyszłość czeka to miejsca.

"Sprzedaż jest tylko kwestią czasu"

16 września do Dzielnicy wpłynęło pismo wysłane przez Wydział Skarbu UMK z informacją o toczącym się postepowaniu w sprawie sprzedaży gruntów. - Na początku myśleliśmy, że podane numery działek to pomyłka. Po weryfikacji sprawy okazało się, że miasto naprawdę chce sprzedać położony w centrum dużego osiedla plac zabaw - informuje Kwarciak. - W korespondencji jest informacja, że pozytywną opinie na temat sprzedaży wyraziły Wydziały  Planowania Przestrzennego i Gospodarki Komunalnej. Po rozmowach, które przeprowadziliśmy z urzędnikami można wywnioskować, że postępowanie zbliża się do finału, a sprzedaż jest tylko kwestią czasu. Zgodnie z obwiązującymi procedurami Wydział Skarbu przed zbyciem gruntu w trybie bezprzetargowym musi jednak poprosić radę dzielnicy o zajęcie  stanowiska.

21 września Rada Dzielnicy jednogłośnie podjęła uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec planowanej transakcji. "Mam nadzieję, że miasto wycofa się z absurdalnego pomysłu sprzedaży placu zabaw w centrum dużego osiedla" - podsumował Kwarciak.

Petycja do prezydenta

Radny Kwarciak odpowiadając na głosy mieszkańców napisał też i opublikował petycję skierowaną do Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego pod hasłem: "Zatrzymajmy sprzedaż działki z placem zabaw w Przegorzałach!". W ciągu kilku dni podpisało się pod nią już blisko 300 osób.

Jak przypomina w niej radny powierzchnia działek, które mają zostać sprzedane wynosi prawie 10 arów, czyli 1000 metrów kwadratowych. "Miasto zamierza zbyć nieruchomość bez przetargu w trybie dopełnienia. Procedura jest stosowana kiedy właściciel nieruchomości przyległej chce powiększyć swoją parcelę o teren gminny. Samorząd może zastosować taki sposób sprzedaży terenu jednak tylko w nadzwyczajnych okolicznościach. Większość dopełnień dotyczy działek o powichrzeni kilku czy kilkunastu metrów kwadratowych. Zazwyczaj są to skrawki terenu, które zostały po błędnym rozgraniczeniu czy fragmenty drogi dojazdowej do posesji. Ustawa dopuszcza sprzedaż bez przetargu wyłącznie parceli, które nie mogą być zagospodarowane jako odrębne nieruchomości ze względu na wielkość, kształt czy brak dostępu do drogi publicznej. W przypadku działki z placem zabaw w Przegorzałach zastosowanie trybu dopełnienia budzi poważne wątpliwości prawne" - podkreśla Krzysztof Kwarciak. Jego zdaniem sprzedaż działki z placem zabaw stanowiłaby wyraz zupełnego lekceważenia wobec mieszkańców. "Liczymy na jasną deklaracje ze strony Pana Prezydenta, że do transakcji nie dojdzie" - apeluje.