Morskie Oko: Koń przeleciał przez barierki! Niestety nie udało się go uratować [AKTUALIZACJA]

Do zdarzenia doszło 18 czerwca ok. godziny 12:00 na drodze z Morskiego Oka.

Wypadek wydarzył się dzisiaj około godziny 12:00 niedaleko Polany Włosienica. Zaprzężonego do wozu konia prawdopodobnie spłoszył latający śmigłowiec TOPR-u. Zwierzę przeleciało przez barierki, po czym leżało do góry nogami. Drugi spłoszony koń biegał po okolicy, ale udało się go złapać.

– Koń spłoszył się z tego powodu, że nad jego głową przeleciał śmigłowiec TOPR-u. Woźnica nie był w stanie opanować zwierzęcia. Koń z rozpędem uderzył w bariery

– mówi rzecznik zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek.

– Jeden z koni jest poważnie rany. Na miejsce jedzie weterynarz. Po pewnym czasie również i woźnica zaczął się uskarżać na pewnego rodzaju dolegliwości, stąd wysłano do niego karetkę pogotowia. Na razie czynności nie zostały zakończone.

Kilka godzin po zdarzeniu na facebookowym profilu zakopiańskiej policji napisano:

Wypadek zaprzęgu na drodze do Morskiego Oka.
Najprawdopodobniej zwierzę spłoszył przelatujący śmigłowiec TOPR. Na szczęście na wozie nie było turystów. Rozpędzony koń po tym jak poniósł uderzył w bariery. Jest ciężko ranny. Ustaliliśmy, że już nie uda się go uratować.
Wypadek wydarzył się niedaleko Polany Włosienica dzisiaj popołudniu. Wóz zjeżdżał z góry i nie było na nim turystów. Koń przeleciał przez bariery i leżał nogami do góry - Drugi z koni też był spłoszony, biegał w okolicy, ale udało się go złapać. Poszkodowany woźnica, który do końca pozostał na wozie i próbował ratować konie trafił do zakopiańskiego szpitala. Na miejscu zdarzenia pracują policjanci i służby ratunkowe. Ustalamy okoliczności wypadku.

Inf. i fot.: Policja Zakopane