W środę (26 czerwca), około godziny 16:00, na numer alarmowy 112 zadzwonił zaniepokojony ojciec, który zgłosił zaginięcie swojego syna. W rozmowie z dyspozytorem przekazał, że wraz z dzieckiem wybrał się na rowerową przejażdżkę dookoła Jeziora Czorsztyńskiego. Jednak, w rejonie miejscowości Czorsztyn, stracił syna z oczu i nie był w stanie go odnaleźć. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że chłopiec nie posiadał przy sobie telefonu.
Dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego o zdarzeniu natychmiast powiadomił dyżurnego Komisariatu Policji w Szczawnicy, podając dokładny rysopis zaginionego chłopca. Nastolatek miał na sobie charakterystyczne ubranie oraz żółty kask. Do akcji poszukiwawczej skierowano patrole policji ze Szczawnicy i Nowego Targu oraz policjantów z Posterunku Wodnego, pełniących służbę na jeziorze. W działania zaangażowali się również strażacy z OSP Czorsztyn oraz ratownicy Podhale Rescue Team.
Szczęśliwy finał poszukiwań
Policjanci radiowozami przeszukiwali brzeg, a policyjni wodniacy oraz ratownicy prowadzili działania łodziami na wodzie. W pewnym momencie nastolatek został zauważony na ścieżce rowerowej w miejscowości Dębno przez ratowników, w tym będącego po służbie Zastępcy Komendanta Komisariatu Policji w Szczawnicy. Dzięki doskonałej współpracy i skoordynowanym działaniom wszystkich zaangażowanych służb, zaginiony nastolatek został szybko odnaleziony i bezpiecznie przekazany ojcu.
Fot. KPP Nowy Targ