Nowy Sącz: Nie będzie referendum w sprawie odwołania Rady Miasta. Dlaczego?

Porażka obozu prezydenta Ludomira Handzla. Tak, zdaniem radnych PiS Wybieram Nowy Sącz, należy nazwać nieudaną próbę zebrania wymaganej liczby ponad 6,5 tys. podpisów pod referendum w sprawie odwołania Rady Miasta. Zebrano o około 400 mniej.

W sierpniu tego roku powstał komitet federalny, złożony z osób, które negatywnie oceniały pracę części Rady Miasta Nowego Sącza. Radzie zarzucano między innymi upolitycznienie. Jak zapewniali członkowie komitetu akcja była spontaniczna, a jej głównym celem było wyrażenie sprzeciwu wobec nieustających konfliktów w radzie. Dodatkowo, zdaniem członków komitetu, zwlekano z ważnymi decyzjami, a radni koncentrowali się na interesie partii, którą reprezentują, a nie na problemach mieszkańców.

W związku z tym podjęto próbę odwołania Rady Miasta. Aby doprowadzić do referendum w tej sprawie zebranych powinno zostać 6500 podpisów. Komitet referendalny na ich zebranie miał sześćdziesiąt dni.

Do 6 października nie udało się jednak zebrać wymaganych podpisów. Do sukcesu zabrakło niewiele, bo około 400.

- Jest to duża porażka środowisk wspierających prezydenta Ludomira Handzla. Sam prezydent zapowiadał, że osoby przygotowujące się do referendum mają jego poparcie - mówi w rozmowie z Radiem Kraków szef klubu radnych PiS Wybieram Nowy Sącz, wiceprzewodniczący rady, Michał Kądziołka.

W podobnym tonie wypowiedziała się przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk. W opublikowanym poście w mediach społecznościowych napisała:

"Dziękuję mieszkańcom Nowego Sącza za ich mądrość i za to, że nie dali się wciągnąć w pseudo - polityczną akcję odwołania Rady Miasta Nowego Sącza organizowaną, także przez rodziny notabli Ratusza, a może i samego Prezydenta (?), którym przeszkadza, że patrzymy im na ręce, pytamy o legalność, celowość i gospodarność podejmowanych przez nich decyzji, dbamy o dobro mieszkańców i majątek naszego miasta. Rolą Rady Miasta jest funkcja uchwałodawcza i kontrolna działań Prezydenta i taką funkcję będziemy nadal rzetelnie pełnić."

Członkowie komitetu referencyjnego zapewniają jednak, że nie rezygnują. Tym razem około 100-osobowa grupa wolontariuszy zebrała dokładnie 6127 podpisów.

fot. UM Nowy Sącz