niedziela, 23 lipca 2023 10:20

Przez tydzień terroryzował ludzi. Wielki gad schwytany przez sprytnego policjanta

Autor Marzena Gitler
Przez tydzień terroryzował ludzi. Wielki gad schwytany przez sprytnego policjanta

Metrowy gad widziany był kilka razy w Brzezince w powiecie oświęcimskim. W końcu zwierzę, które budziło obawy mieszkańców, udało się schwytać.

W wakacje często pojawiają się tematy "ogórkowe". Do takich nie należały, jak się okazało, doniesienia o wielkim gadzie, który był od tygodnia kilka razy widziany przez mieszkańców Brzezinki w powiecie oświęcimskim.

Zwierzę pierwszy raz zauważono we wtorek, 18 lipca, gdy przebiegło przez drogę przed samochodem. Potem do straży miejskiej w Oświęcimiu dzwonili ludzie, mówiąc, że widzieli "warana na wolności" i "małego dinozaura". Ponieważ Brzezinka to miejscowość w gminie, a nie mieście Oświęcim, byli przekierowywani do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu. Nie udało się jednak potwierdzić tych doniesień.

Wielki gad budził duże obawy u ludzi, którzy go napotkali. "On tak leżał na tym gorącym asfalcie i prawie w ogóle się nie ruszał. Wyglądał jak nieżywy. Może ze dwa razy ruszył głową. Kompletnie nie wiedziałem jak się zachować. Człowiek nie wie, co to za zwierz, czy przypadkiem nie zaatakuje. Zatrzymywałem co chwilę samochody, bo myślałem, że może ktoś będzie wiedział, co to za jaszczurka i jak z nią postępować. Ale ludzie tylko zdjęcia robili, wsiadali do samochodów i odjeżdżali” - relacjonował w rozmowie z portalem Fakty Oświęcim pan Jerzy, który zadzwonił pod numer alarmowy 112 i wraz z kolegą obserwując wygrzewającego się gada, czekał ponad godzinę na przyjazd służb. Zanim dotarły - "jaszczur" uciekł w zarośla.

W piątek, 21 lipca wygrzewającą się na dachu altanki "wielką, dziwną jaszczurkę" podczas zabawy w ogrodzie, zauważył syn mieszkanki z ulicy Piwnicznej w Brzezince, która zawiadomiła Policję. Jeden z mundurowych po drabinie wspiął się na dach i schwytał gada, zarzucając na niego pożyczoną od gospodarzy firankę. Na miejsce wezwano weterynarza. Ten rozpoznał, że był to legwan, który najprawdopodobniej uciekł hodowcy. - Legwan, pomimo oporu, szybko został ujęty i trafił do radiowozu, gdzie oczekiwał na przyjazd lekarza weterynarii - potwierdziła Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.

Zdjęcie złapanego uciekiniera opublikowała lecznica weterynaryjna Animal – Vet Zasole w Oświęcimiu, skąd wieczorem odebrał go właściciel - mieszkaniec gminy Oświęcim. Mężczyzna poszukiwał samicy legwana, która uciekła mu z woliery, od ubiegłej soboty.

ODEBRANA PRZEZ WŁAŚCICIELA! Uciekła tydzień temu z woliery. Dość daleko oddaliła się od domu ;) Całe szczęście nic się jej nie stało..cała i zdrowa uciekinierka wróciła do domu;) Dziękujemy za udostępnianie!

Opublikowany przez Gabinet Weterynaryjny Animal-Vet Zasole Piątek, 21 lipca 2023
Oświęcim

Oświęcim - najnowsze informacje

Rozrywka