Wielki dzień dla Niepołomic i Puszczy! Po miesiącach oczekiwań i intensywnych prac modernizacyjnych drużyna rozegrała pierwszy w historii mecz PKO Ekstraklasy na swoim macierzystym stadionie przy ul. Kusocińskiego.
Na trybunach zasiadło 2000 kibiców, a wśród nich m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, minister infrastruktury Dariusz Klimczak oraz
wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Choć wynik spotkania nie był wymarzony, (gospodarze przegrali 0 -1 z Motorem Lublin) atmosfera była wyjątkowa. Kibice stworzyli niezwykłą oprawę, a sam powrót
do Niepołomic to dla klubu i miasta ogromny sukces.
Nowy rozdział dla Puszczy
Dotąd Puszcza musiała rozgrywać ekstraklasowe mecze „domowe” na stadionie
Cracovii, co było logistycznym i finansowym wyzwaniem. Dzięki wsparciu i
determinacji gminy oraz klubu udało się dostosować obiekt do wymogów
licencyjnych Ekstraklasy.
Na stadionie wybudowano specjalne wieże telewizyjne, zmodernizowano trybuny, zamontowano system kamer trackingowych, poprawiono infrastrukturę wokół obiektu, a prace brukarskie zakończono niemal na ostatnią chwilę.
Burmistrz Niepołomic Michał Hebda podkreśla, że modernizacja stadionu była jednym z priorytetów miasta. – To historyczna chwila dla Niepołomic. Powrót Puszczy na własny stadion to efekt ogromnej pracy wielu ludzi. Chciałem szczególnie podziękować zastępcy dyrektora wydziału komunalnego niepołomickiego magistratu, Grzegorzowi Samkowi, który koordynował projekt z ramienia urzędu. Wykonał kawał dobrej roboty i zasługuje na ogromne słowa uznania. Oczywiście to dopiero pierwszy etap, ale wiemy, w jakim kierunku zmierzamy. Naszym celem jest dalsza rozbudowa stadionu, aby Puszcza mogła na stałe wpisać się w krajobraz Ekstraklasy. – mówi burmistrz.
Kibice stworzyli wyjątkową atmosferę
Trybuny stadionu w Niepołomicach wypełniły się po brzegi, a kibice od pierwszej do ostatniej minuty głośno wspierali swój zespół. Przygotowana oprawa, śpiewy i
doping pokazały, jak bardzo brakowało im piłkarskich emocji na własnym stadionie.
– To było coś niesamowitego, jeszcze kilka lat temu nawet nie marzyłem o awansie do najwyższej ligi, a dzisiaj proszę Ekstraklasa gra w naszych Niepołomicach – mówi jeden z fanów Puszczy.
Burmistrz Michał Hebda nie krył dumy z postawy mieszkańców. – Jestem wzruszony tym, jak kibice przyjęli powrót Puszczy do Niepołomic. Pokazali, że to nie tylko klub, ale także duma naszego miasta. To oni tworzą atmosferę, która sprawia, że Puszcza jest wyjątkowa.
Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć
Plan na przyszłość: stadion na 4500 miejsc
Obecnie stadion w Niepołomicach może pomieścić 2000 kibiców, ale już teraz trwają przygotowania do kolejnego etapu rozbudowy.
– Pierwszym krokiem będzie dobudowa 500 miejsc na trybunie za bramką od ul. Szkolnej. – zapowiada Grzegorz Samek, wicedyrektor Wydziału Komunalnego w Urzędzie Miasta i Gminy Niepołomice. – To nie jest remont, a przebudowa, więc musimy przejść pełną procedurę administracyjną. Planujemy, że prace rozpoczną się jeszcze w tym roku.
Dalsza rozbudowa zależy od utrzymania Puszczy w Ekstraklasie. Jeśli drużyna pozostanie w najwyższej lidze, gmina chce wybudować nową trybunę na 2000 miejsc w miejscu obecnych kortów tenisowych.
– Liczymy, że uda nam się zdobyć dodatkowe fundusze na tę inwestycję. To wyzwanie, ale pokazaliśmy już, że potrafimy działać skutecznie – dodaje Hebda.
Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć
Puszcza z nową energią na własnym terenie
Z powrotu na swój stadion zadowolony jest także prezes klubu, Jarosław Pieprzyca. – To dla nas wielki dzień. Granie u siebie, na własnym boisku, wśród swoich kibiców, to zupełnie inna energia. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że możemy znów być w Niepołomicach. Teraz skupiamy się na walce o utrzymanie i o kolejne sukcesy, bo Puszcza nigdy się nie poddaje! – mówi Pieprzyca.
Kolejnym dużym sprawdzianem dla drużyny będzie półfinał Pucharu Polski z Pogonią Szczecin, który również zostanie rozegrany w Niepołomicach. Ze względu na trwającą modernizację i kwestie bezpieczeństwa, mecze wciąż odbywają się bez udziału kibiców gości.
Jedno jest pewne – powrót Puszczy do Niepołomic to nie tylko wydarzenie sportowe, ale także dowód na to, że miasto stawia na rozwój i wierzy w swoją drużynę. Teraz wszystko w nogach piłkarzy – walka o utrzymanie w Ekstraklasie trwa!
Fot: Wojciech Borkowski
